Hiszpania. Zaginęło do 40 dzieci z Ukrainy, służby prowadzą poszukiwania
Hiszpania. Zaginęło do 40 dzieci z Ukrainy, służby prowadzą poszukiwania Fot. Piotr Kamionka / Reporter / East News

Od 30 do 40 dzieci, które uciekły przed wojną w Ukrainie, zaginęło w Hiszpanii. Jak podaje "El Pais", wraz z trzema dorosłymi mieli odpłynąć promem na Wyspy Kanaryjskie. Tamtejsze służby prowadzą poszukiwania nieletnich. Niewykluczone, że mamy do czynienia z handlem ludźmi.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Hiszpańskie służby prowadzą poszukiwania grupy kilkudziesięciu dzieci z Ukrainy, które promem miały popłynąć na Wyspy Kanaryjskie
  • Przewóz dzieci najprawdopodobniej został zorganizowany przez kobietę, mieszkającą w gminie La Olivia. Miała ona także przetransportować 16. dzieci z kijowskiego sierocińca
  • Lokalne władze na Wyspach Kanaryjskich miały odmówić udzielenia jej pomocy w transporcie nieletnich. Nie jest znana przyczyna odmowy jednak jak pojdaje "El Pais", kobieta wciąż kontynuowała działania
  • Hiszpania. Zaginęło od 30 do 40 dzieci z Ukrainy

    Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu, we wtorek. Trzech dorosłych miało zabrać grupę nawet 40 dzieci z Ukrainy do La Olivii na Fuerteventurze. Hiszpania oficjalnie wyraziła zaniepokojenie z powodu zaginięcia nieletnich.

    Co najważniejsze, transport miał zostać zorganizowany bez wiedzy urzędników sprawujących władzę na Wyspach Kanaryjskich. Służby rozpoczęły akcję poszukiwawczą. W ciągu trzech dni dokładnie przeczesano wszystkie promy, jednak bez skutku.

    Tamtejsza policja zwróciła uwagę na fakt, że ktoś dołożył starań, by służby miały trudność w zlokalizowaniu dzieci. Nie potwierdzono, że mamy do czynienia z handlem ludźmi, jednak nie wyklucza się żadnych scenariuszy.

    "El Pais" relacjonuje, że za organizację całego przedsięwzięcia miała odpowiadać kobieta, która mieszka w La Olivii. Wcześniej miała odpowiadać za transport 16. dzieci z kijowskiego domu dziecka.

    Według serwisu kobieta początkowo podjęła współpracę z tamtejszym burmistrzem, jednak prędko odmówiono wspierania jej działań. Nie jest to pierwszy tego typu przypadek.

    W ostatnich dniach policja w Madrycie zatrzymała 41-letniego mężczyznę, który przewoził dwoje dzieci w wieku 15 i 16 lat. Oficjalnym powodem miała być ucieczka przed wojną wraz ze swoimi krewnymi.

    Dzięki policyjnej kontroli ujawniono, że wersja kierowcy nie była prawdziwa. Mężczyzna został zatrzymany i postawiony przed prokuraturą. Otrzymał zarzuty związane z nielegalnym handlem ludzi.

    Jak pisaliśmy w naTemat, nawet pięć milionów obywateli Ukrainy mogło opuścić swoją ojczyznę w obawie przed wojną. Do 5 kwietnia przyjęliśmy aż 2,5 miliona uchodźców. Wśród nich są głównie kobiety i dzieci.

    Czytaj także: