Prezentacja raportu podkomisji smoleńskiej miała być zbiorem nowych ustaleń ws. przyczyn tragedii. Tymczasem padły jedynie powtarzane od lat tezy o "wybuchach". Jeszcze ciekawszy jest szczegół, na który zwrócili uwagę m.in. dziennikarze TVN24.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W naTemat Alan Wysocki zwrócił uwagę przede wszystkim na to, czego nie dowiedział się podczas poniedziałkowej konferencji. Bo przecież niepotwierdzone teorie o "wybuchach" czy "broni termobarycznej" słyszymy od lat. Zabrakło podpartych mocnymi dowodami nowych ustaleń.
Znamienne były słowa Macierewicza tuż po konferencji. – Komisja nie jest w stanie stwierdzić, jak ładunki wybuchowe się tam znalazły – ta deklaracja, jako brak odpowiedzi na jedno z pytań dziennikarzy, idealnie podsumowuje konferencję ws. Smoleńska.
Trudno jednak oczekiwać nowości, kiedy zagłębimy się w szczegóły dokumentu. Dziennikarze TVN24 na bieżąco weryfikowali tezy głoszone przez członków podkomisji. Zauważyli też coś, co z perspektywy zespołu Macierewicza trzeba chyba uznać za wpadkę.
W opublikowanym po konferencji dokumencie zaznaczono, że raport ten "przyjęto 10 sierpnia 2021 w Warszawie". Czyli nie jest nowy, jak wcześniej mogło wynikać z zapowiedzi niektórych przedstawicieli PiS.
Do raportu w nawiązaniu do daty z ubiegłego roku odniósł się także Tomasz Siemoniak, który zaapelował w tej sprawie o "minimum powagi państwa".
"Raport podkomisji Macierewicza został przyjęty i podpisany 10 sierpnia 2021 roku. Od 8 miesięcy 'wybuchy' i 'zamach' kompletnie nie obchodzą prezydenta i premiera. Albo uznajcie, że Macierewicz to hochsztapler albo zwołujcie Radę Gabinetową i RBN" – napisał były minister obrony.
Dodajmy, że sama konferencja, w ocenie wielu osób momentami była skandaliczna. Chodzi tu o prezentowane szczegóły, dotyczące ofiar tragedii. Ujawniane informacje mogły być szczególnie bolesne dla rodzin osób, które zginęły 12 lat temu pod Smoleńskiem.