Johnny Depp miał być zazdrosny
Jennifer Grey wydała we wtorek 3 maja pamiętnik zatytułowany "Out of the Corner: A Memoir", w którym postanowiła rozliczyć się ze swojego przelotnego romansu z Johnnym Deppem. Aktorzy poznali się w 1989 roku na randce w ciemno, którą zainicjował agent gwiazdy "Dirty Dancing".
"Jedliśmy, rozmawialiśmy, piliśmy Jacka Danielsa, śmialiśmy się z naszych tyłków, robiliśmy sobie przerwy na papierosa. Był tak absurdalnie piękny i zaskakująco otwarty, zabawny, dziwaczny i słodki" – czytamy w biografii Grey.
Aktorka wspomina w książce, że sielanka dobiegła końca wraz z rozpoczęciem przez Deppa pracy na planie "21 Jump Street". "Johnny dojeżdżał co tydzień tam i z powrotem z Vancouver, ale coraz częściej wpadał w kłopoty: bójki w barach, potyczki z glinami" – zdradziła Grey.
"Kiedy wrócił do domu, był szalenie zazdrosny i paranoiczny z powodu tego, co robiłam pod jego nieobecność. Przypisywałam jego zły humor i nieszczęście temu, że czuł się bezsilny" – oznajmiła aktorka.
Związek Jennifer Grey i Johnny’ego Deppa rozpadł się przed 29. urodzinami celebrytki. Zachowanie ex partnera określiła mianem "narzuconego przez siebie pasma impulsywnego, destrukcyjnego podejmowania decyzji".
Johnny Depp kontra Amber Heard
Mimo że Amber Heard i Johnny Depp rozwiedli się aż 6 lat temu, to wciąż są na wojennej ścieżce. 11 kwietnia w stanie Wirginia w USA rozpoczął się głośny proces sądowy o zniesławienie.
Depp żąda od Heard 50 milionów odszkodowania za felieton o przemocy domowej, który 18 grudnia 2018 opublikował "The Washington Post". Jak twierdzi, artykuł Heard zaszkodził jego karierze, kosztował go utracone role filmowe oraz "nieobliczalnie (i błyskawicznie) zniszczył jego reputację jako osoby publicznej".
Sądowy spór między byłymi małżonkami jest tak medialny, że został już nazwany "procesem dekady". Na sali sądowej ujawniane są szokujące fakty, m.in. o uzależnieniach Johnny'ego Deppa podczas małżeństwa z Amber Heard czy penetracji butelką.