
Awantura na wizji o słowa Jarosława Kaczyńskiego o LGBT
Jak pisaliśmy w naTemat, słowa Jarosława Kaczyńskiego o osobach LGBT wywołały istną burzę w mediach społecznościowych. Prezesowi Prawa i Sprawiedliwości przypomniano między innymi o transpłciowej Ewie Hołuszko, która była odznaczana przez Andrzeja Dudę i Lecha Kaczyńskiego.
Czytaj także: Czarnecki tak bronił Morawieckiego, że inni w studiu Radia Zet nie wytrzymali ze śmiechu
Awantura z Twittera i Facebooka przeniosła się prosto do mediów tradycyjnych. Na antenie Radia Zet byłego już wicepremiera próbował bronić Ryszard Czarnecki.
– Polska, gdy chodzi o statystyki przemocy wobec homoseksualistów, to znacznie więcej aktów przemocy jest na Zachodzie – zaczął europoseł PiS.
Czytaj także: Ryszard Czarnecki dla naTemat o Collegium Humanum: "Bóg zapłać 'Newsweekowi' za darmową reklamę!"
Dociskany przez Andrzeja Stankiewicza nieustannie unikał odpowiedzi na pytanie, czy podpisuje się pod słowami Jarosława Kaczyńskiego.
– Przede wszystkim w swoim długim życiu pan Kaczyński nigdy nie nawoływał do dyskryminacji kogokolwiek – kluczył.
Czytaj także: Asystentka posłanki PiS oskarżona. Ofiarą jej działań mogło paść nawet kilkanaście kobiet
Wypowiedzi europarlamentarzysty z Prawa i Sprawiedliwości nie mógł znieść wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Lider Lewicy wprost zarzucił Czarneckiemu narzekanie na Kaczyńskiego w nieoficjalnych rozmowach.
– Rysiek, ale nie atakuj, bo to jest bez sensu. Jesteś inteligentnym facetem i dobrze wiesz, że opowiadacie bzdury – powiedział. – I za tego Kaczyńskiego wstydzisz się przed programem i po programie, a w trakcie programu nawet nie potrafisz swojego prezesa obronić – dodał wzburzony polityk.
Czytaj także: Byli asystenci Czarneckiego pogrążają europosła. Złożyli zeznania ws. słynnych kilometrówek
W trakcie audycji nie zabrakło przytyków związanych ze spotkaniem Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Tarnowa. W mediach ukazało się nagranie, na którym widzimy, jak Ryszard Czarnecki bije brawa najgłośniej ze wszystkich.
– Mamy nadzieję, że Richard Henry Francis Czarnecki posmarował wcześniej dłonie wazeliną, bo od tej burzy braw może mieć odciski" – żartowało wówczas "Szkło kontaktowe".