
Kasia Pieluszka po wielu nieudanych związkach postanowiła spakować manatki i przeprowadzić się na Bali, gdzie przewartościowała swoje życie. Była wtedy przed trzydziestką. Teraz jest o kilka lat starsza i bogatsza w doświadczenia, które opisała w książce "Bali Tinder". Pokazuje w nich współczesne relacje damsko-męskie na rajskiej wyspie, gdzie liczy się przede wszystkim wolność, również seksualna, oraz nastawienie na samorealizację.
Bali Tinder. Kasie Pieluszka pokazuje, jak zmieniło się jej życie po zerwaniu z monogamią.
W mediach ukazały się wywiady (jeden z nich poniżej) i artykuły o 34-latce, a o samej książce zrobiło się głośno w internecie, bo ukazuje zerwanie z mocno zakorzenioną w naszym społeczeństwie i kulturze monogamią.
Kasia Pieluszka
Fragment wywiadu dla kobieta.wp.pl
Część tych bardziej konserwatywnych czytelników zastanawiało się pewnie, jak zwykle w takich sprawach, "gdzie byli rodzice?". W tym wypadku wiemy, że mama była i jest w Sejmie. Internautom nazwisko autorki książki wydawało się znajome.
Szybkie śledztwo na Facebooku wykazało, że Kasia Pieluszka jest córką posłanki PiS, tylko zdrobniła nazwisko. Beata Mateusiak-Pielucha sama zresztą wrzucała zdjęcie córki "gdzieś na drugiej półkuli" na Facebooku. "Nie ma to jak katolickie i konserwatywne wychowanie, a pani poseł pewnie dumna z podbojów córki" - czytamy na Wykopie.
Nikt tak naprawdę nie krytykuje wyborów jej pociechy, a pewnie i część osób nawet zazdrości. Internauci bardziej szydzą z tego, że PiS słynie z ustawiania życia Polkom i Polakom, także tego łóżkowego, forsuje jedyny, "właściwy" model rodziny, a samo w swoich szeregach nie ma zbyt konserwatywnych ludzi. I to jeden z wielu przykładów.
Beata Mateusiak-Pielucha z PiS komentuje życie córki na Bali.
"Super Express" poprosił o komentarz samą posłankę. Wypowiedź już zupełnie ucięła wszelkie spekulacje o pokrewieństwo rodzinne. Posłanka PiS jest świadoma tego, co robi jej córka, ale nic jej do tego. Piękna postawa, godna naśladowania również przez innych członków partii - nie tylko wobec swoich rodzin, ale i obywateli.
Beata Mateusiak-Pielucha
Posłanka PiS
Beata Mateusiak-Pielucha w swojej kampanii w 2019 roku stawiała na tradycyjne wartości, a na swojej stronie pisze m.in., że jest jednym z założycieli Prawa i Sprawiedliwości. Słynie także z mocno radykalnych poglądów.
W opublikowanym kilka lat temu felietonie pisała, że ateistów, muzułmanów i wyznawców innych religii niż chrześcijańska, którzy nie uznają "ważnych dla Polaków wartości" należy deportować z naszego kraju. Później broniła się, że została źle zrozumiana.