Jamie Campbell Bower, o którym na nowo zrobiło się głośno wraz z premierą 4. sezonu serialu "Stranger Things", opowiedział o tym, jak zmagał się z uzależnieniem. Problemy z nałogiem pojawiły się, gdy zdobył popularność po rolach w "Zmierzchu" i "Darach Anioła".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jamie Campbell Bower, odtwórca Vecny w serialu "Stranger Things 4", opublikował na Twitterze dwa wpisy, w których poruszył temat swojego uzależnienia. Od ponad 7 lat jest trzeźwy
Brytyjski aktor przyznał kilka lat temu, że z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków zaczął zmagać się na początku swojej kariery aktorskiej
Hollywoodzki gwiazdor trafił w pewnym momencie do szpitala psychiatrycznego
Kim jest Jamie Campbell Bower?
Pierwszy raz szersze grono widzów miało okazję zobaczyć Jamiego Campbell Bowera w musicalu "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street" w reżyserii Tima Burtona. Później jego kariera nabrała nieoczekiwanego obrotu. Brytyjskiego aktora obsadzono m.in. w roli młodego Gellerta Grindelwalda w 7. części filmowych przygód Harry'ego Pottera, króla Artura w serialu "Camelot", wampira Kajusza w serii "Zmierzch" oraz jako Jace'a Waylanda w adaptacji "Dary Anioła: Miasto kości".
Później Campbell Bower coraz rzadziej pojawiał się w produkcjach kinowych oraz telewizyjnych, zastępując aktorstwo na karierę muzyczną. W latach 2015-2020 był liderem londyńskiej kapeli punkrockowej Counterfeit. Zespół zagrał nawet koncert podczas 23. Przystanku Woodstock w 2017 roku.
Aktor powtórnie wystąpił w epizodycznej roli Grindelwalda w serii "Fantastyczne zwierzęta". Po premierze trzeciej części sequela "Harry'ego Pottera" Campbell Bower zdobył większy angaż w kultowym serialu Netfliksa "Stranger Things", w którym wcielił się w postać Petera Ballarda / Vecny/ Henry'ego Creela. Po tym występie internauci i media znów zaczęły rozpisywać się na jego temat.
Jamie Campbell Bower szczerze o uzależnieniu
Jamie Campbell Bower miał zaledwie 20 lat, gdy pojawiły się u niego problemy z uzależnieniem od narkotyków oraz alkoholu. Aktor wpadł w nałóg w momencie, w którym zaczął zdobywać coraz większą sławę.
W rozmowie z brytyjskim czasopismem "i-D" z 2019 roku mówił, że jest w trakcie rekonwalescencji. – Jedną z pierwszych rzeczy, których uczą cię, gdy wracasz do zdrowia, jest po prostu bycie bardzo szczerym z samym sobą – zauważyła gwiazda "Stranger Things", podkreślając, iż w czasie leczenia istotne jest prowadzenie rozmów o wstydzie, poczuciu winy, strachu oraz smutku.
W zeszłym tygodniu Campbell Bower zamieścił na Twitterze szczery wpis, w którym opisał, jaką drogę przeszedł w ciągu ostatnich lat. "12 i pół roku temu byłem aktywnym nałogowcem. Raniłem siebie i tych wokół mnie, których najbardziej kochałem. Było ze mną na tyle źle, że w końcu trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Od ponad 7 lat jestem czysty i trzeźwy. W życiu popełniłem wiele błędów" – stwierdził.
Aktor podzielił się z fanami krzepiącymi słowami. "Ale każdy dzień jest szansą, aby zacząć od nowa. Odpokutuj za błędy i się rozwijaj. Każdemu, kto budzi się z myślą 'O Boże, nie znowu', obiecuję, że istnieje na to sposób" – skwitował.