Konferencja rządu nad Odrą nie wyciszyła zarzutów dotyczących opieszałości wobec zatrucia rzeki niebezpieczną substancją. Szczególnie oberwało się Jackowi Ozdobie. Poseł Michał Szczerba (PO) zarzucił politykowi Solidarnej Polski "doprowadzenie do katastrofy". Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Kiedy tylko pojawiły się niepokojące informacje, inspekcja pobrała próbki wody. Próbki początkowo wykazały podwyższenie parametrów chemicznych. Codziennie weryfikowano stan chemiczny i biologiczny – dodał.
Sekretarz stanu w resorcie klimatu i środowiska spotkał się z ostrą reakcją ze strony mieszkańców. – Ludzie, bardzo proszę, nie Ozdoba. Ktoś mądrzejszy, ja go mam w telewizji codziennie. Mieszkam 20 kilometrów stąd. Przejeżdżam codziennie, a Ozdoba codziennie łże i kłamie – powiedział jeden z przedstawicieli społeczności lokalnej.
Jacek Ozdoba vs. Michał Szczerba. "0,7 to rano robisz"
Część osób sugeruje, że Ozdoba powinien odpowiedzieć za niedopełnienie obowiązków. "Dymisja, to mało powiedziane. Niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego bardziej adekwatne do takich zaniedbań" – napisał adwokat Jakub Wende.
Poseł Michał Szczerba zdecydował się na jeszcze mocniejszy komentarz. "Mentalność ludzi Ziobry. Złupić fuchę bez kompetencji. Zrobić w Wodach folwark. Budować kadrowe i finansowe zaplecze dla partii 0,7 proc." – zaczął.
"Atakować Tuska i UE. Nie reagować na nieprawidłowości. Doprowadzić do katastrofy. Uciekać od odpowiedzialności. Zostać ozdobą własnej kompromitacji!" – dodał. Na odpowiedź współpracownika Zbigniewa Ziobry nie trzeba było długo czekać.
"Jakie Wody? 0,7 to rano robisz skoro takie wpisy robisz. Mentalność ludzi Tuska" – odparł sekretarz stanu w resorcie klimatu. "Widzę, że po dnie Odry już pan szoruje. Ta funkcja jednak mocno pana przerosła. Myślałem, że pan pisze dymisję, a pan wciąż pisze na TT" – skrytykował Szczerba.
"Za rok przed niezależnym prokuratorem będzie się pan tłumaczył. Nie zapomnimy o zaniedbaniach, którymi doprowadził pan do katastrofy!" – odgrażał się parlamentarzysta z Warszawy.