Tusk komentuje prezent ślubny Kaczmarczyka. "Maybachy się bezdomnemu skończyły"
Michał Koprowski
25 sierpnia 2022, 18:17·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 sierpnia 2022, 18:17
Wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk otrzymał w prezencie ciągnik o wartości 1,5 mln złotych. Podarunek ten skomentował Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej przypomniał historię Ojca Rydzyka, który kiedyś miał dostać od bezdomnego dwa samochody.
Reklama.
Reklama.
Wesele wiceministra rolnictwa należało do huczniejszych. Pojawiło się 500 gości, zagrał Bayer Full, a w prezencie Kaczmarczyk otrzymał ciągnik za 1,5 mln złotych
Podarunek ten krótko skomentował na Twitterze Donald Tusk
Polityk ironicznie zasugerował, że maszyna została sprezentowana przez bezdomnego, który niegdyś dał Rydzykowi dwa samochody
Donald Tusk: "Maybachy się bezdomnemu skończyły"
Wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk w ubiegłą sobotę wziął ślub. Wesele zostało wyprawione z rozmachem, co widać na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych.
Największą uwagę internautów przykuł jednak jeden z prezentów. Kaczmarczyk otrzymał zielony ciągnik rolniczy o wartości ok. 1,5 mln złotych. Kosztowny podarunek skomentował Donald Tusk, nawiązując do "niezwykłego przypadku" o. Tadeusza Rydzyka z 2018 roku.
Kaczmarczyk: "Mój brat kilka dni temu kupił legalnie ciągnik"
Jeszcze przed komentarzem lidera PO Norbert Kaczmarczyk zabrał głos ws. pochodzenia swojego zielonego prezentu. Polityk związany z Solidarną Polską zapewnił, że ciągnik został zakupiony legalnie.
"Mój brat kilka dni temu kupił legalnie ciągnik. Firma JD praktykuje ich uroczyste przekazanie. Brat, jako że w jednym domu prowadzimy działalność rolniczą, przekazał mi go w użytkowanie z okazji wesela. Teraz razem w gospodarstwie będziemy mogli z niego korzystać" – wyjaśnił wiceminister rolnictwa.
Kaczmarczyk podkreślił w kolejnym wpisie, że nie jest właścicielem ciągnika, zarzucając opozycji "tropienie" skandalu. "Brat pozostaje jego właścicielem. Więc opozycja wytropiła aferę tak samo jak drugi Czarnobyl na Odrze. Gratuluję" – napisał.
O. Rydzyk: "Akurat ten samochód dostaliśmy od bezdomnego"
W styczniu 2018 r. po sieci krążyło nagranie, które przedstawiało słynnego redemptorystę, tłumaczącego się z pochodzenia dwóch (dość drogich) samochodów. Jednak swoją wersję wydarzeń o. Tadeusz Rydzyk przedstawił dwa lata wcześniej.
W 2016 r. podczas wywiadu dla Telewizji Trwam duchowny mówił o źródle, z którego miały pochodzić luksusowe samochody. Okazało się, że pojazdy dostarczył niejaki "pan Stanisław", który był bezdomnym.
– Akurat ten samochód dostaliśmy, nie wiecie o tym, od bezdomnego. Tak, dwa samochody dostaliśmy. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł – powiedział o. Rydzyk.
Wprawdzie mimika gości w studio wyraźnie wskazywała, że to brzmi absurdalnie, ale redemptorysta nie przeszkadzał sobie w kontynuowaniu opowieści o "panu Stanisławie".
– Sierota, wychowany przez ciocię. Codziennie różaniec był z Radiem Maryja. (powiedział mi .red) "Wy robicie dobrą robotę, dlatego proszę bardzo". I tym samym często jak jadę tym samochodem, to mówię: "Wieczne odpoczywanie" za niego – stwierdził.