Zwyciężymy. Razem pokonamy Jarosława Kaczyńskiego. Nie mam żadnych wątpliwości. Ostatecznie dobro zawsze zwycięża – powiedział "Super Expressowi" Donald Tusk. W dotrzymanie przedwyborczej obietnicy wierzy też wiceprzewodniczący PO Bartosz Arłukowicz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tusk został też zapytany, czy wszystkie cele, które postawił sobie po odzyskaniu władzy w partii, zostały wykonane
Na niedawnym Campusie Polska Przyszłości lider PO mówił z kolei, że gdy do władzy dojdzie opozycja, z oczu rządzących "poleją się łzy"
Poruszył też projekt, który zakłada przeprowadzenie aborcji do 12. tygodnia ciąży. Zapowiedział, że osoby, które się z nim nie zgodzą, nie znajdą się na listach PO
Okazuje się jednak, że politycy obozu władzy obawiają się nadchodzących tygodni. Mówią wprost: To jest naprawdę trudny dla nas czas. I dodają, że od tej jesieni i zimy zależy, czy prezes będzie miał szansę na utrzymanie władzy.
Tusk: Razem pokonamy Jarosława Kaczyńskiego
Tymczasem Donald Tuskzadeklarował, że wygra z Jarosławem Kaczyńskim. – Zwyciężymy. Razem pokonamy Jarosława Kaczyńskiego. Nie mam żadnych wątpliwości. Ostatecznie dobro zawsze zwycięża – powiedział "Super Expressowi" lider Platformy Obywatelskiej.
Byłego premiera zapytano też o to, czy wszystkie cele, które postawił sobie po odzyskaniu władzy w partii, zostały wykonane. – Nie, jest ciężej, niż myślałem. Z obiektywnych względów. Jednak pandemia, wojnai kryzys na granicy to nie były łatwe momenty – przyznał.
W dotrzymanie przedwyborczej obietnicy złożonej przez Tuska wierzy m.in. wiceprzewodniczący PO Bartosz Arłukowicz. – Wierzę, że Donaldowi uda się poprowadzić opozycję do zwycięstwa. Jesteśmy w stu procentach zdeterminowani do wygrania wyborów. Rząd PiS doprowadził Polskę do ruiny w każdej sferze życia publicznego – stwierdza polityk.
I dodaje: – Ludzie mają dość nieudolnych rządów PiS, które skończyły się drożyzną, brakiem węgla i brakiem setek miliardów złotych z Unii Europejskiej.
"Poleją się łzy"
Podczas przemówienia na Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie przewodniczący PO stwierdził, że gdy do władzy dojdzie opozycja, to z oczu rządzących "poleją się łzy". – Jeśli wśród was znajdzie się wystarczająco dużo wojowników, to zobaczymy łzy w ich oczach. Za rok. Poleją się łzy – mówił Tusk.
W trakcie debaty z Rafałem Trzaskowskim były premier poruszył także temat projektu, który zakłada przeprowadzenie aborcji do 12. tygodnia ciąży. Donald Tusk chce go zaproponować Sejmowi pierwszego dnia po wyborach. Zapowiedział, też, że osoby, które nie zgodzą się z projektem, nie znajdą się na listach PO.
– To decyzja kobiety, a nie księdza, prokuratora czy działacza partyjnego – mówił. Podkreślał jednocześnie, że członkowie partii "nie rozstrzygają, co jest dobre, a co złe".
– Jeżeli ja dziś mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie tych decyzji, to ja nie będę chciał się później wstydzić dlatego, że ktoś będzie reprezentował inne zdanie. To macie zagwarantowane – zadeklarował Tusk.