nt_logo

Kontrowersyjny wpis dziennikarki ws. reparacji wojennych. Wiceszef MSZ: "Ja bym to badał"

Michał Koprowski

02 września 2022, 18:34 · 2 minuty czytania
"Jak się Niemcy w końcu wkurzą i otworzą temat granicy polsko-zachodniej, to dopiero się wesolutko zrobi" – napisała w mediach społecznościowych Anna Mierzyńska, odnosząc się do tematu reparacji wojennych. Wpis dziennikarki wymownie skomentował Paweł Jabłoński. "Ja bym to badał" – podsumował wiceszef MSZ.


Kontrowersyjny wpis dziennikarki ws. reparacji wojennych. Wiceszef MSZ: "Ja bym to badał"

Michał Koprowski
02 września 2022, 18:34 • 1 minuta czytania
"Jak się Niemcy w końcu wkurzą i otworzą temat granicy polsko-zachodniej, to dopiero się wesolutko zrobi" – napisała w mediach społecznościowych Anna Mierzyńska, odnosząc się do tematu reparacji wojennych. Wpis dziennikarki wymownie skomentował Paweł Jabłoński. "Ja bym to badał" – podsumował wiceszef MSZ.
Dziennikarka kontrowersyjnie o reparacjach. Jabłoński: "Ja bym to badał" Fot. Associated Press / East News, Anna Mierzyńska / Facebook
  • Polska chce otrzymać reparacje wojenne od Niemiec w wysokości 6 bln 220 mld 609 mln złotych
  • Choć przedstawiciel niemieckiego MSZ przekazał, że "sprawa jest zamknięta", w Polsce nadal jest o niej głośno
  • Do sprawy reparacji wojennych odniosła się na Twitterze dziennikarka Anna Mierzyńska. "Podejście PO do Niemiec coraz trudniej zrozumieć" – komentuje Paweł Jabłoński

"Jak się Niemcy w końcu wkurzą..."

1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku niemieckiej okupacji sprzed 80 lat. Zespół ekspertów pod kierownictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka oszacował straty Polski na 6 bln 220 mld 609 mln zł.

Do tematu reparacji wojennych odnosi się obecnie wielu polityków opozycji, ale głos zabierają również dziennikarze. Anna Mierzyńska ostrzegła, że żądania polskiego rządu mogą mieć swoje konsekwencje.

"Jak się Niemcy w końcu wkurzą i otworzą temat granicy polsko-zachodniej, to dopiero się wesolutko zrobi... Zwłaszcza w perspektywie wojny za granicą wschodnią" – skomentowała dziennikarka.

Paweł Jabłoński: "Ja bym to badał"

Na wpis dziennikarki zareagował wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który stwierdził, że stosunek Platformy Obywatelskiej do Niemiec "coraz trudniej zrozumieć".

"Podejście PO do Niemiec coraz trudniej zrozumieć. Raz słyszymy, że to nasi najwięksi sojusznicy w Europie, że w UE powinno być więcej niemieckiej siły itp. A teraz – straszą groźnymi Niemcami, gotowymi zabrać nam (chyba zbrojnie, bo jak?) Wrocław i Szczecin…" – napisał Jabłoński.

"Ja bym to badał" – dodał wiceszef resortu spraw zagranicznych, nawiązując do czerwcowej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego podczas spotkania z wyborcami we Włocławku.

Jednoznaczne stanowisko Niemiec ws. reparacji

– Stanowisko pozostaje niezmienione: sprawa reparacji jest zamknięta - przekazał mediom rzecznik niemieckiego MSZ. Jak wyjaśnił, "Polska już dawno, bo w 1953 roku, zrzekła się dalszych reparacji", a później "kilkakrotnie potwierdzała to zrzeczenie".

W ocenie rzecznika, którego cytuje Reuters – "to podstawa obowiązującego obecnie porządku europejskiego". Agencja prasowa przypomina również, że w czasie II wojny światowej zginęło około sześciu milionów Polaków, w tym trzy miliony polskich Żydów, a Warszawa została zrównana z ziemią po powstaniu w 1944 roku, w którym zginęło około 200 000 cywilów. Należy przypomnieć, że w 1953 roku ówczesne polskie władze komunistyczne zrzekły się wszelkich roszczeń do reparacji wojennych pod naciskiem Związku Radzieckiego, który chciał uwolnić Niemcy Wschodnie, również satelitę ZSRR, od wszelkich zobowiązań.

Obecnie Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje, że porozumienie jest nieważne, ponieważ Polska nie była w stanie wynegocjować sprawiedliwego odszkodowania.