Po aferze wokół Borisa Johnsona oraz serii dymisji na Downing Street wreszcie wybrano nowego premiera Wielkiej Brytanii. Właściwie chodzi nie o premiera, a o premierkę. Władzę nad mocarstwem objęła Liz Truss.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Boris Johnsonmiał wiedzieć o suto zakrapianych imprezach oraz o zarzutach dotyczących molestowania, a mimo to, niezmiennie wspierał polityczną karierę kolegi. Katarzyna Zuchowicz relacjonowała, że za "obalenie" premiera odpowiadała Noa Hoffman.
24-letnia dziennikarka rozsadziła brytyjski gabinet w pierwszym tygodniu pracy dla brytyjskiego dziennika "The Sun", ujawniając aferę w klubie dla Torysów. Chwilę później Borisa Johnsona opuścili wszyscy współpracownicy.
Ministrowie i wiceministrowie, jeden po drugim, zaczęli składać dymisje. Ostatecznie odszedł i Johnson, co doprowadziło do kolejnej walki o władzę. Po długiej kampanii Torysi stanęli przed wyborem– Liz Truss albo Rishi Sunak. Polityczka wygrała stosunkiem 81 326 do 60 399 głosów.
Chwilę po ogłoszeniu wyników wyborów Liz Truss wydała oficjalny komunikat, w którym podziękowała za poparcie. "Dziękuję za zaufanie i sprawienie, że będę mogła prowadzić nasz kraj" – napisała na Twitterze.
"Podejmę śmiałe działania, aby przeprowadzić nas wszystkich przez te trudne czasy, rozwinąć naszą gospodarkę i uwolnić potencjał Wielkiej Brytanii" – dodała. Oficjalną misję stworzenia rządu Liz Truss otrzyma od Elżbiety II już 6 września.
Kim jest Liz Truss?
Nowa premierka stawiała pierwsze kroki w polityce jeszcze w czasach studenckich. Była bowiem przewodniczącą koła Liberalnych Demokratów na Uniwersytecie Oksfordzkim. Już w 1996 roku przeszła do Partii Konserwatywnej.
Pierwsze poważne funkcje pełniła od 2006 roku, gdy została radną jednej z gmin Wielkiego Londynu. Następnie zasiadała w gabinetach Davida Camerona oraz Teresy May. Zajmowała się środowiskiem, żywnością oraz finansami publicznymi.
Już po odejściu Teresy May Liz Truss stanęła do walki o władze z Borisem Johnsonem, jednak poniosła klęskę. Po wyborze nowego premiera Wielkiej Brytanii początkowo przydzielono jej funkcję ministry ds. handlu międzynarodowego.
– Będziemy stać u boku naszych sojuszników w regionie, którzy strzegą granicy wolności – zapewniła w listopadzie dla "The Sunday Telegraph".
Co więcej, to także za sprawą współpracy między polsko-brytyjską dyplomacją z Londynu na wschodnią granicę Polski wysłano personel zapewniający wsparcie inżynieryjne i łagodzące presję przy przejściach granicznych.
Polityczka dała się poznać także jako zażarta przeciwniczka Rosji oraz przyjaciółka wolnej Ukrainy. Jeszcze w kwietniu Truss poinformowała o wysłaniu do Polski dodatkowych wojsk brytyjskich, a także inicjowała presję na rzecz zaostrzenia sankcji wobec Władimira Putina.
– Wezwę partnerów NATO i G7 do poszerzenia sankcji o zabronienie rosyjskim statkom wpływania do europejskich portów, dalsze odcinanie Rosji od europejskiego systemu bankowego, zamrożenie aktywów takich jak złoto i zahamowanie importu paliw rosyjskich – zadeklarowała na początku kwietnia.