Reportaż TVN24 o tym, jak Antoni Macierewicz tworzył swój raport dotyczący Smoleńska, wstrząsnął opinią publiczną. Jego autor, Piotr Świerczek uważa, że zamach i bomby na pokładzie tupolewa stały się oficjalną doktryną państwa. – Tylko okazuje się, że fałszywą – mówił na antenie swojej stacji dziennikarz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co więcej, były minister miał otrzymać zdjęcie zerwanego dachu szopy leżącej na działce Nikołaja Bodina. Tymczasem polityk Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że Tu-154M leciał o wiele wyżej, niż zakładano, bo nie zerwał dachu szopy.
Autor reportażu skomentował materiał dotyczący Macierewicza
O swoim reportażu mówił na antenie TVN 24 jego autor. – Będziemy to powtarzać jak mantrę: pokazujemy rzeczy, których Antoni Macierewicz nie pokazał – mówił Piotr Świerczek we wtorkowym wydaniu programu "Wstajesz i wiesz".
Dziennikarz przekazał również, że Macierewicz "ma więcej analiz i raportów, mówiących wprost, że w Smoleńsku wydarzył się katastrofa i tych badań nie opublikował. Za te badania zapłaciło polskie społeczeństwo".
Jego zdaniem podkomisja Macierewicza utraciła wiarygodność i nie może być mowy o rzetelnej dyskusji na temat tego, co się stało w Smoleńsku, jeśli nie wyjmie "z szafy"
wszystkich ukrytych raportów i analiz. – Zamach i bomby na pokładzie tupolewa stały się oficjalną doktryną państwa. Tylko okazuje się, że fałszywą – podsumował Świerczek.
Macierewicza jednak nie zraża ta krytyka i nadal broni swojego raportu.
– Przez pięć miesięcy od opublikowania raportu smoleńskiego milczeli, czyli zaaprobowali ten raport. No więc to najwyższy czas, żeby ten wrak oddali. I właśnie wtedy ktoś zaczął kłamać na temat naszego raportu. To niezwykła sytuacja – powiedział we wtorek Macierewicz w rozmowie z naTemat.
– Kłamstwa TVN-u są naprawdę dobrze zrelacjonowane. TVN po prostu musiał zostać przez kogoś oszukany. Mam wrażenie, że chyba przez tych Rosjan – ocenił Macierewicz. Stwierdził także, że autorzy materiału niczego nie zbadali.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.