logo
Borys Budka Fot. Wojciech Olkusnik/East News
Reklama.
  • Po dymisji Norberta Kaczmarczyka, nowym wiceministrem został Janusz Kowalski
  • Tym samym polityk Solidarnej Polski powrócił do rządu po ponad roku
  • Decyzja o przywróceniu kontrowersyjnego posła wołała falę krytyki wśród polityków opozycji
  • Janusz Kowalski wraca do rządu

    We wtorek, 13 września Norbert Kaczmarczyk został odwołany ze stanowiska wiceministra rolnictwa. Polityk został usunięty z rządu po hucznym weselu oraz po niejasnościach wokół jego majątku. Mateusz Morawiecki, ogłaszając decyzję o jego dymisji, zaznaczył, że następcą wiceministra będzie osoba z tego samego środowiska politycznego, czyli Solidarnej Polski.

    Zbigniew Ziobro postanowił najwyraźniej zagrać na nosie premiera i wysunął kandydaturę Janusza Kowalskiego. Polityka, który już był w rządzie i wielokrotnie atakował premiera Mateusza Morawieckiego nazywając go zdrajcą. Jednak według umowy koalicyjnej, to Solidarna Polska mogła wysunąć dowolnego kandydata, w ten sposób poseł z Opola powrócił do rządu.

    Janusz Kowalski został nie tylko wiceministrem rolnictwa, ale również pełnomocnikiem rządu ds. przetwórstwa i rozwoju rynków rolnych. Będzie sprawował obie funkcje od piątku 16 września. Na Twitterze podziękował za zaufanie liderowi Solidarnej Polski Zbigniewowi Ziobrze i zapewnił, że będzie "twardo walczył o interesy polskiej wsi". 

    Budka ostro o Januszu Kowalskim

    Nominacja Janusza Kowalskiego na wiceministra rolnictwa, który w latach 2019-2021 był już wiceministrem aktywów państwowych, wywołała lawinę komentarzy. Decyzję o powołaniu nowego członka rządu skomentował również Borys Budka podczas konferencji prasowej w sejmowym korytarzu.

    – To jest ordynarny handel... ja przepraszam, że jestem tutaj brutalny, ale buractwo nie może uzasadniać nominacji do resortu rolnictwa, nie można tego tak traktować – odpowiedział dziennikarce "Gazety Wyborczej" na pytanie o ocenę nominacji.

    W dalszej części wypowiedzi przypomniał, dlaczego polityk Solidarnej Polski został zdymisjonowany. – Przypomnę, że Janusz Kowalski wyleciał z rządu, bo nazywał premiera Morawieckiego zdrajcą i teraz ten, co nazywał zdrajcą wraca do rządu? To pokazuje upadek tej władzy – mówił Budka.

    – Jeżeli oni Kowalskiego, największego wroga premiera pakują do rządu Mateusza Morawieckiego, to gdyby Morawiecki miał jakiekolwiek resztki honoru to sprzeciwiłby się tego typu nominacji – stwierdził poseł.

    Okoliczności odejścia Kowalskiego z rządu

    Janusz Kowalski odszedł z rządu w lutym 2021 roku. Polityk Solidarnej Polski został zdymisjonowany ze stanowiska wiceszefa resortu Aktywów Państwowych z powodu ostrej krytyki Mateusza Morawieckiego za jego strategię negocjacyjną z Unią Europejską w sprawie powiązania wpłaty unijnych środków z praworządnością. Partia Zbigniewa Ziobro domagała się zawetowania budżetu UE.

    Wówczas, kierownictwo Solidarnej Polski w oświadczeniu stwierdziło, że odwołanie ich posła nastąpiło "wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy".