USA odpowiadają Dudzie ws. broni jądrowej w Polsce. "Stała ocena sytuacji bezpieczeństwa"
Michał Koprowski
07 października 2022, 09:31·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 października 2022, 09:31
W ostatnim czasie Andrzej Duda przyznał, iż "problemem przede wszystkim jest to, że nie mamy broni nuklearnej". Jak jednak podkreślił, odbyły się rozmowy z amerykańskimi przywódcami, a "temat jest otwarty". O rozmieszczeniu broni jądrowej w Polsce wypowiedział się rzecznik Departamentu Stanu.
Reklama.
Reklama.
Andrzej Duda powiedział, że jest po rozmowach z amerykańskimi przywódcami o dołączeniu Polski do programu NATO Nuclear Sharing. "Temat jest otwarty" – podkreślił
Stany Zjednoczone odniosły się do wypowiedzi polskiego prezydenta
Informację przekazał rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel
Andrzej Duda o udziale w Nuclear Sharing: "Temat jest otwarty"
Andrzej Duda poinformował w trakcie wywiadu dla tygodnika "Gazeta Polska", że nasz kraj "będzie niezmiennie stał przy Ukrainie". Prezydent został zapytany, czy w obliczu rosyjskich gróźb użycia broni jądrowej, Polska nie powinna rozważać rozszerzenia swojego arsenału o podobną broń.
– Problemem przede wszystkim jest to, że nie mamy broni nuklearnej. Nic nie wskazuje na to, żebyśmy w najbliższym czasie jako Polska mieli posiadać ją w naszej gestii – oznajmił Duda.
Jak jednak dodał, "zawsze jest potencjalna możliwość udziału w Nuclear Sharing". – Rozmawialiśmy z amerykańskimi przywódcami o tym, czy Stany Zjednoczone rozważają taką możliwość. Temat jest otwarty – zaznaczył.
USA odpowiadają Dudzie ws. broni jądrowej w Polsce
Stany Zjednoczone odniosły się do słów polskiej głowy państwa. "USA i sojusznicy z NATO stale oceniają zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa. W chwili obecnej USA nie planują rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium członków NATO, którzy przystąpili do sojuszu po 1997 roku" – czytamy.
Informację przekazał rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel, który został zapytany o słowa Andrzeja Dudy podczas konferencji prasowej.
Gen. Polko dla naTemat: "Chodzi o zwiększenie spektrum możliwości NATO"
Nuclear Sharing to koncepcja polityczna opracowana przez NATO. Zakłada możliwość udostępnienia głowic jądrowych państwom Sojuszu Północnoatlantyckiego, które ich nie posiadają.
– Nie patrzmy na to, jak na dawne rozważania o "zrzutce na bombę atomową w Polsce". To zupełnie nie tak. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że deklaracja prezydenta Dudy ma działać jako czynnik odstraszający – tłumaczy wojskowy.
– Taką broń mogłyby przenosić na przykład polskie samoloty i chodzi o to, by również polski pilot czy dowódca mógł w razie potrzeby takiej broni użyć. Jednak fizycznie wcale nie musi być jej w Polsce. A nawet jak będzie, to nikt nie będzie o tym wiedzieć – mówi.
– Jeszcze raz podkreślę: chodzi o zwiększenie spektrum możliwości NATO. Sytuacja byłaby podobna do dzisiejszej, z tą różnicą, że możliwości użycia broni jądrowej byłyby rozszerzone o Polskę – wyjaśnia gen. Roman Polko.