Michał Koprowski
9 listopada Poczta Polska świętowała Dzień Łącznościowca. Na uroczystości w Gdańsku pojawił się również minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który za szczególne zasługi dla poczty został odznaczony medalem honorowym.
Państwowa spółka przekazała za pośrednictwem Twittera, że podczas obchodów Dnia Łącznościowca specjalne odznaczenia wręczono osobom "o nieposzlakowanej opinii, które wykazały się szczególnymi zasługami dla Poczty Polskiej i nie są pracownikami firmy".
Jacek Sasin otrzymał medal honorowy im. Króla Polski Zygmunta II Augusta za "aktywne wsparcie Poczty i Pocztowców" oraz dokapitalizowanie państwowej spółki.
– Poczta Polska jest dziś podmiotem o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Z tego względu chcemy, by utrzymała ona pozycje największego operatora pocztowego w kraju – powiedział Jacek Sasin.
Wicepremier i minister aktywów państwowych wraz z prezesem Poczty Polskiej Krzysztofem Falkowskim wręczyli 24 odznaczenia "Zasłużony dla Łączności" i 12 odznak "Profesjonalny Pracownik Poczty Polskiej".
– Gratuluję wszystkim odznaczonym osobom. Nie mam wątpliwości, że przed Pocztą Polską są lata sukcesów i dynamicznego rozwoju. Potrzeba tu również Państwa doświadczenia, wiedzy i współpracy. Wierzę, że Polacy mogą na nią liczyć – dodał Sasin.
Użytkownicy mediów społecznościowych szybko zaczęli komentować odznaczenie szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych. "Jacek Sasin otrzymał medal za zasługi dla Poczty Polskiej. Bareja by tego nie wymyślił" – napisała posłanka PO Marta Wcisło.
Na komentarz zdecydował się również Borys Budka. Jak podkreślił polityk, nagrodę Jacka Sasina za zasługi dla Poczty Polskiej "przebije tylko medal Mensy dla Janusza Kowalskiego". Warto zaznaczyć, że Mensa International jest największym i najstarszym stowarzyszeniem ludzi o wysokim ilorazie inteligencji.
Przypomnijmy, że Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie na temat wyborów kopertowych organizowanych w maju 2020 roku m.in. przez Jacka Sasina, uznała, że działania organizacyjne podjęto bezprawnie, a instytucje zaangażowane w te wybory wielokrotnie złamały prawo.
Według NIK cały proces organizacji niedoszłych wyborów skutkował niegospodarnym wydatkowaniem ze Skarbu Państwa kwoty 56 mln 450 tys. 406 zł 16 gr jako rekompensaty dla Poczty Polskiej i PWPW oraz powstaniem szkody tych spółek na łączną kwotę 76 mln 530 tys. 600 zł.
Może Cię zainteresować: Wybory jednak nie "sasinowe"? Przypominamy, jak wyglądała organizacja wyborów kopertowych
Podstawą prawną do zorganizowania tych wyborów miała być ustawa "o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku". Zapisano w nim, że wybory mają zostać zorganizowane przez Pocztę Polską. Jak wiadomo, to się nigdy nie wydarzyło, choć zaczęto druk kart wyborczych.
Zobacz także