Tydzień temu Jarosław Kaczyński stwierdził, że Polki nie rodzą dzieci, bo "dają w szyję". W sobotę w Wadowicach mówił o "12-latkach, które chcą być lesbijkami". Ostatnie popisy prezesa PiS w krótkich, ale dosadnych słowach, podsumował Roman Giertych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Chciałem tylko powiedzieć pewną prawdę o pewnym szkodliwym zjawisku – powiedział. Chwilę później lider obecnego obozu władzy podzielił się refleksją o... 12-letnich lesbijkach. A konkretnie: znowu wkurzył kobiety. Dodatkowo sprawił, że tłum – a to nieczęsto się zdarza w takcie objazdówki Kaczyńskiego po kraju – kompletnie nie wiedział, jak na te słowa zareagować.
Są też i takie opinie, że ze spotkania na spotkanie Kaczyński coraz dalej odpływa gdzieś ze swoimi przemyśleniami – nie tylko na temat kobiet, ale także na temat społeczności LGBT czy osób transpłciowych.
Ostatnie słowa Jarosława Kaczyńskiego w Ełku i Wadowicach skomentował także Roman Giertych. Jego wpis jest krótki, ale dosadny. "Biedny Jarek" – takimi słowami rozpoczyna się komentarz adwokata i byłego ministra edukacji.
"Wczoraj zwalczał 25-letnie bezpłodne alkoholiczki, a dziś odpierał atak 12-letnich lesbijek. Całe życie prześladują go te kobiety, a przecież on się tak stara, aby pocałować każdą w rękę. Co za niewdzięczność!" – skwitował Giertych.
Polacy ocenili słowa o kobietach i "dawaniu w szyję"
Najnowszy sondaż SW Research dla "Rzeczpospolitej" jednoznacznie pokazał, że show prezesa Prawa i Sprawiedliwości spotkało się z negatywnym odbiorem. Polacy niemal jednogłośnie stwierdzili, że polityk obraził kobiety, komentując spadek dzietności w kraju.
72 proc. ankietowanych stwierdziło, że zdaniem o "dawaniu w szyję" były wicepremier obraził kobiety. Polacy byli niemal jednogłośni, bowiem odmienną opinię wyraziło zaledwie 12 proc. respondentów. 5,8 proc. wskazało na brak zdania w sprawie.
Co najciekawsze, wszystko wskazuje na to, że Kaczyńskiemu udało się przebić polityczną bańkę – tylko 10,2 proc. ankietowanych nie słyszało wypowiedzi polityka w Ełku.
Te zjawiska już w Polsce się szerzą, gdzie 12-letnie dziewczynki ogłaszają się lesbijkami. Miałem okazję udzielać na placu wywiadu, który będzie traktowany jak praca szkolna, trzem dziewczynkom. Zapytałem, ile mają lat – no 11, 12. Pomyślałem sobie: no to mają być te... już nie będę kończył? Co one w ogóle do tego mają? To szaleństwo i temu szaleństwu trzeba się przeciwstawić.