Jarosław Kaczyński w Wadowicach postanowił wytłumaczyć się ze swoich skandalicznych słów o "dawaniu w szyję" i alkoholizmie. – Chciałem tylko powiedzieć pewną prawdę o pewnym szkodliwym zjawisku – powiedział. Chwilę później prezes Prawa i Sprawiedliwości podzielił się refleksją o... 12-letnich lesbijkach.
Reklama.
Reklama.
Jarosław Kaczyński od kilku miesięcy prowadzi tournée po kraju, zaskakując opinię publiczną coraz to bardziej osobliwymi wypowiedziami
Z okrutnych żartów o transpłciowości prezes Prawa i Sprawiedliwości przeszedł do mówienia o "dawaniu w szyję"
Teraz polityk tłumaczył się ze słów o alkoholizmie podczas spotkania w Wadowicach. – Chciałem tylko powiedzieć pewną prawdę o pewnym szkodliwym zjawisku – oznajmił
Chwilę później jednak polityk postanowił wziąć na tapet... 12-letnie lesbijki
Były wicepremier na tym jednak nie poprzestał. Stwierdził także, że mężczyzna musi pić 20 lat, żeby się uzależnić, podczas gdy kobieta potrzebuje zaledwie dwóch lat.
Nawet politycy Prawa i Sprawiedliwości nie wiedzieli, jak bronić dość niecodziennej deklaracji. Prezes postanowił więc wyjaśnić, o co mu chodziło podczas kolejnego spotkania z wyborcami, które w minioną sobotę odbyło się w Wadowicach. Zamiast przeprosin Kaczyński podkreślił, że chciał jedynie "powiedzieć pewną prawdę".
Kaczyński tłumaczy się i wywołuje kolejny skandal. Tym razem słowami o lesbijkach
– Kiedy ja powiedziałem, że młode dziewczęta, takie do 25 lat, piją tyle, co ich rówieśnicy, a organizm mężczyzny i organizm kobiety inaczej reaguje na alkohol, mężczyźni są tutaj dużo odporniejsi, to naprawdę nie chciałem nikogo urazić. Chciałem tylko powiedzieć pewną prawdę o pewnym szkodliwym zjawisku – zapewnił.
Były wicepremier podkreślił, że "nie chciał nikogo urazić". Tymczasem, jak pisaliśmy w naTemat, aż 72 proc. uczestników sondażu SW Research dla "Rz" uznało, że Kaczyński obraził kobiety. Co więcej, politykowi udało się wyjść poza twardy elektorat, bowiem tylko 10 proc. ankietowanych przyznało, że nie ma pojęcia, o jaką wypowiedź chodzi.
Wiele jednak wskazuje na to, że Kaczyński nie wyciągnął wniosków z wystąpienia w Ełku. Polityk postanowił bowiem poświęcić część show... 12-letnim lesbijkom. – Te zjawiska już w Polsce się szerzą, gdzie 12-letnie dziewczynki ogłaszają się lesbijkami. (...) To szaleństwo i temu szaleństwu trzeba się przeciwstawić! – oznajmił.
Wystąpienia prekampanijne prezesa będą także analizowane przez parlamentarzystów z sejmowej Komisji Etyki poselskiej. Wszystko za sprawą wniosku Lewicy, która domaga się ukarania polityka.