Słowa Jarosława Kaczyńskiego o kobietach, które "dają w szyję" od kilku dni wywołują wielkie emocje. Najnowszy sondaż wykazał, że show prezesa Prawa i Sprawiedliwości spotkało się z negatywnym odbiorem. Polacy niemal jednogłośnie stwierdzili, że polityk obraził kobiety, komentując spadek dzietności w kraju.
Ostatnie występy Jarosława Kaczyńskiego nieustannie wywołują emocje, kontrowersje, a także skandale. To jednak jego ostatnie show w Ełku doprowadziło do istnej burzy.
– Tu trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie – powiedział.
To jednak nie koniec. Chwilę później prezes Prawa i Sprawiedliwości wykazał się niewiedzą, jeśli chodzi o chorobę, jaką jest alkoholizm. – Mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej – dodał.
Według Jarosława Kaczyńskiego kobieta popadnie w alkoholizm jeśli będzie piła przez dwa lata. O bulwersujące słowa Polaków postanowiła zapytać pracownia SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Zapytano: czy Pani/Pana zdaniem Jarosław Kaczyński, mówiąc o kobietach, które nie zachodzą w ciążę, ponieważ nadużywają alkoholu, obraził kobiety? Odpowiedzi były niemal jednogłośne.
Aż 72 proc. badanych stwierdziło, że parlamentarzysta obraził kobiety. Polacy byli niemal jednogłośni, bowiem odmienną opinię wyraziło zaledwie 12 proc. respondentów. 5,8 proc. wskazało na brak zdania w sprawie.
Co najciekawsze, wszystko wskazuje na to, że byłemu wicepremierowi udało się przebić polityczną bańkę. Jak się bowiem okazało, tylko 10,2 proc. ankietowanych nie słyszało wypowiedzi polityka o "dawaniu w szyję".
O tym, że prezes Prawa i Sprawiedliwości szkodzi własnemu ugrupowaniu objazdem po kraju, pisaliśmy już po pierwszym miesiącu przedwyborczego tournée. – Jarosław Kaczyński albo jest przemęczony, albo polityka daje mu popalić – powiedział naTemat dr Mirosław Oczkoś.
– Mamy zużycie władzy, drożyznę, brutalny konflikt wewnątrz niezjednoczonej koalicji. Walka Morawieckiego i Ziobry jest naprawdę bardzo brutalna – dodał.
Skutki aktywności prezesa widzimy także w sondażach poparcia dla partii politycznych. Nawet badanie Estymatora dla prawicowego "DoRzeczy" wykazało, że obecny rząd nie utrzyma się po wyborach.
36,4 proc. badanych chce zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość. Koalicję Obywatelską wskazało 28,3 proc. osób. Na ugrupowanie Szymona Hołowni swój głos chce oddać 11,3 proc. badanych. Lewicę zaś poparło 9,8 proc. ankietowanych. Ponad progiem wyborczym znalazło się Polskie Stronnictwo Ludowe (7,1 proc.) oraz Konfederacja (5,2 proc.)
– Najbardziej prawdopodobny scenariusz to około 200 posłów dla Jarosława Kaczyńskiego w przyszłym Sejmie – powiedział naTemat prof. Antoni Dudek.
Zobacz także