Takiego poparcia dla aborcji jeszcze nie było. Zaskakujące wyniki sondażu
W Polsce jest niezwykle restrykcyjne prawo aborcyjne. Jednak Polki i Polacy wcale nie chcą, żeby tak było. Pokazuje to najnowszy sondaż, który dotyczy tej kwestii.
Reklama.
W Polsce jest niezwykle restrykcyjne prawo aborcyjne. Jednak Polki i Polacy wcale nie chcą, żeby tak było. Pokazuje to najnowszy sondaż, który dotyczy tej kwestii.
Badanie w tej sprawie pomiędzy 7 a 9 listopada 2022 roku wykonał Ipsos dla OKO.press. Zdano w nim pytanie, czy "kobieta powinna mieć prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia jej trwania".
Aż 70 proc. pytanych udzieliło odpowiedzi twierdzącej. "To rekord" - podkreśla OKO.press. Przeciwko było natomiast 24 proc. ankietowanych, a 6 proc. nie wiedziało, co myśli na ten temat.
"Odpowiedzi 'nie' utrzymują się na podobnym poziomie jak w maju, natomiast o połowę spadł odsetek osób niezdecydowanych" – podkreśla portal.
Także w niedawnym badaniu United Surveys dla Wirtualnej Polski zapytano Polaków, w jakich sytuacjach powinno przysługiwać prawo do aborcji. 49,2 proc. respondentów stanęło za liberalizacją prawa dotyczącego przerywania ciąży. 13,5 proc. uczestników sondażu twierdzi, że prawo do aborcji powinno przysługiwać w nieograniczonym zakresie.
Odpowiedź "do 12. tygodnia ciąży (bez podawania powodu przez pacjentkę)" wybrało 35,7 proc. badanych. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowiły kobiety, deklarujące się po stronie opozycji i mieszkające w dużych miastach.
W badaniu znalazła się także odpowiedź dotycząca tzw. kompromisu aborcyjnego. Ten wariant wybrało 26,6 proc. respondentów. Obecne przepisy popiera 12,3 proc. badanych. Za całkowitym uniemożliwieniem przerywania ciąży opowiedziało się tylko 5,4 proc. ankietowanych. 6,6 proc. deklaruje, że nie ma zdania w tej kwestii.
Przypomnijmy, że 22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że jeden z trzech wyjątków dopuszczających aborcję w Polsce jest niezgodny z Konstytucją. Chodziło o przepisy umożliwiające usunięcie płodu w wypadku jego ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby.
Legalna aborcja w Polsce stała się wtedy praktycznie całkowicie niemożliwa. Obecnie Polki, które chcą usunąć niechcianą ciążę albo wyjeżdżają za granicę, albo decydują się na aborcję farmakologiczną, którą można przeprowadzić w domu. Preparaty medyczne do tego potrzebne kupują za granicą, najczęściej przez internet.
Partiami, które chcą liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce, są Lewica i PO. Dodajmy też, że na początku września lider PO Donald Tusk spotkał się z młodzieżą w Olsztynie podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim w ramach "Campusu Polska Przyszłości". Poruszył temat projektu, który zakłada przeprowadzenie aborcji do 12. tygodnia ciąży. Donald Tusk chce to zaproponować Sejmowi pierwszego dnia po wyborach i ogłosił, że osoby, które nie zgodzą się z projektem, nie znajdą się na listach PO.