Gospodarz Złotych Globów opowiedział żart o śmierci Whitney Houston. W sieci aż zawrzało
redakcja naTemat
11 stycznia 2023, 13:55·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 stycznia 2023, 13:55
Gala pełna celebrytów nie byłaby sobą, gdyby nie doszło podczas niej do jakiegoś skandalu. Tegoroczna ceremonia rozdania Złotych Globów, choć spokojna, nie obyła się bez krytyki ze strony widzów. Internautom nie spodobał się żart prowadzącego imprezę komika Jerroda Carmichaela. Wytknięto mu, że tekst o śmierci Whitney Houston był nietaktowny.
Reklama.
Reklama.
Komik Jerrod Carmichael zażartował podczas 80. gali rozdania Złotych Globów ze śmierci Whitney Houston.
Zdaniem widzów ceremonii kawał o zmarłej artystce był obraźliwy.
Kto w tym roku zdobył złotą statuetkę Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej?
Złote Globy 2023: Jerrod Carmichael zażartował z Whitney Houston
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, które jest odpowiedzialne za przyznawanie Złotych Globów, zdołało w tym roku poprowadzić imprezę bez żadnych komplikacji. W 2022 ceremonia rozdania nagród filmowych i telewizyjnych nie odbyła się.
Kapituła stała się twarzą afery dotyczącej promowania niezgodnych ze współczesnymi standardami praktyk. Rok temu gazeta "Los Angeles Times" donosiła, że żaden z 87 członków jury nie jest osobą czarnoskórą. Po tych ustaleniach w szeregach organizacji nagle znalazło się miejsce dla kobiet, Afroamerykanów i Latynosów.
Pod adresem HFPA pojawiły się oskarżenia dotyczące brania łapówek. Na jaw wyszła bowiem informacja, że członkowie stowarzyszenia wyjechali na koszt Paramount Network do Paryża. Później nominację do Złotych Globów otrzymał serial, którego akcja rozgrywa się w stolicy Francji - "Emily w Paryżu".
80. galę Złotych Globów zorganizowano w nocy z wtorku na środę (10-11 stycznia) w Los Angeles. W roli gospodarza wydarzenia widzowie i zasiadający na sali goście imprezy mogli zobaczyć amerykańskiego komika i standupera Jerroda Carmichaela. Na scenie prowadzący żartował sobie z zarzutów o rasizm wobec HFPA i nie tylko.
Największe zamieszanie wywołał wśród internautów żart ze zmarłej piosenkarki Whitney Houston. W trakcie gali, a konkretnie po powrocie z przerwy na reklamę, Carmichael powiedział, że producenci chcieli, by powiedział na wizji nazwę miejsce, w którym odbywa się ceremonia. – Nadaję do was z Beverly Hills Hotel. Z hotelu, który zabił Whitney Houston – podkreślił, a z widowni zaczęły dobiegać odgłosy niedowierzania.
Internautom nie spodobała się wypowiedź komika. "Okej, ten żart o Whitney Houston był... ojej, niefajny"; "To było niesmaczne i obraźliwe"; "Błagam, już nigdy więcej nie zatrudniajcie tego gościa. Okropny gospodarz" – czytamy na Twitterze.
Przypomnijmy, że ciało wokalistki znanej z hitu "I Wanna Dance With Somebody" i coveru "I Will Always Love You" znaleziono we wspomnianych hotelu w 2012 roku. Oficjalną przyczyną jej śmierci było "przypadkowe utonięcie", na które pośredni wpływ miały "zmiany miażdżycowe i wcześniejsze zażycie kokainy". Houston zmarła w wieku 48 lat.
Kto zdobył Złote Globy w 2023 roku?
Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej rozdało Złote Globy w nocy z wtorku na środę 10-11 stycznia. Kto w tym roku otrzymał statuetkę? W kategorii "najlepszy film dramatyczny" zwyciężył dramat "Fabelmanowie" Stevena Spielberga, zaś "najlepszym filmem komediowym lub musicalem" ogłoszony "Duchy Inisherin" Martina McDonagha.
Z nagrodami powędrowali do domu m.in. Cate Blanchett ("Tár"), Austina Butlera ("Elvis"), Michelle Yeoh ("Wszystko wszędzie naraz"), Colin Farrell ("Duchy Inisherin"), Angela Bassett ("Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu") oraz Ke Huy Quan ("Wszystko wszędzie naraz").