Nie tylko Turcja i Syria. We wtorek po godz. 15:00 przez Rumunię przeszło trzęsienie ziemi o sile 5,7 stopnia w skali Richtera. Na szczęście, nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych, jednak w mediach już udostępniono pierwsze zdjęcia i nagrania z miejsc, przez które przetoczyła się klęska żywiołowa.
Jak pisaliśmy w naTemat, to drugie w ciągu ostatnich dwóch dni trzęsienie ziemi odnotowane w Rumunii. Zdarzenie miało miejsce w południowo-zachodniej części kraju. Wezwania wpływały z okręgu Mehedinți, Vâlcea, Gorj oraz przy granicy rumuńsko-serbskiej.
Skala zjawiska była jednak na tyle silna, że wstrząsy odczuli także mieszkańcy Bułgarii, Węgier, a nawet Bośni i Hercegowiny oraz... graniczącej z Polską Słowacji.
Rumuńska prasa poinformowała, że do tej pory służby otrzymały kilkadziesiąt zgłoszeń w sprawie zniszczonych budynków. Uszkodzona została także siedziba ratusza w Târgu Jiu. Fragmenty materiałów budowlanych poniszczyły także znajdujące się na parkingach samochody.
W mediach społecznościowych zaczęto udostępniać pierwsze nagrania i zdjęcia. Widzimy na nich, jak silnie odczuwano trzęsienie ziemi oraz skalę zniszczeń.
Specjalny komunikat wydał także rząd. Poinformowano o działaniach podjętych przez premiera Nicolae-Ionel Ciucă.
"Premier zaapelował o niezwłoczne zorganizowanie niezbędnych działań w celu opanowania sytuacji i skoordynowania działań pomocowych. Po konsultacjach z ministrem spraw wewnętrznych Lucianem Bode uruchomiono grupę operacyjną do monitorowania systemu interwencji kryzysowej w ramach ośrodka koordynacyjnego resortu" – czytamy.
Przypomnijmy, że najsilniejsze trzęsienie ziemi w Rumunii wystąpiło 3 kwietnia 1977 w rejonie Bukaresztu o magnitudzie 7,5 w skali Richtera. Przesunięcie płyt tektonicznych na głębokości 55 km spowodowało śmierć 1641 osób.
Zobacz także