Kuriozalne tłumaczenie gwiazdy młodzieżówki PiS. "Szansa dla tego młodego człowieka"
redakcja naTemat
09 marca 2023, 17:46·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 marca 2023, 17:46
Działacz młodzieżówki PiS Oskar Szafarowicz odniósł się w rozmowie z prawicowymi mediami do swoich usuniętych już wpisów na Twitterze, w których atakował posłankę Magdalenę Filiks, podając dane pozwalające zidentyfikować jej syna. Jak stwierdził, "było to w pewnym sensie szansą na pomoc dla tego chłopaka".
Reklama.
Reklama.
Oskar Szafarowicz, działacz młodzieżówki PiS stwierdził, że nie żałuje swoich wpisów w mediach społecznościowych, w których twierdził, że Magdalena Filiks "dla pobudek politycznych" ukrywała szczegóły sprawy wykorzystania swojego syna
Działacz argumentuje, że upublicznienie sprawy "było w pewnym sensie szansą na pomoc dla tego chłopaka"
Szafarowicz oskarżany jest o udział w nagonce na posłankę PO i jej syna
Działacz młodzieżówki PiS tłumaczy się z wpisów o Filiks
Działacz Forum Młodych PiS oskarżał w nich PO o "tuszowanie" sprawy Krzysztofa F. "Najbardziej wstrząsające jest to, że matka ofiar pedofila z PO (13-letniej poddanej pedofilii córki i 16-letniego syna, którego skazany kusił narkotykami) – znana posłanka PO milczy od ponad roku, stawiając karierę partyjną ponad dobrem dzieci. Zmuszona przez władze PO do milczenia" – pisał.
Wszystkie dotyczące sprawy wpisy Szafarowicz usunął zaraz po podaniu do publicznej wiadomości informacji o tragicznej śmierci Mikołaja Filiksa.
Teraz jednak Oskar Szafarowicz oznajmił, że swoich wpisów nie żałuje, gdyż za ich pomocą mógł "pomóc ofiarom, jednoznacznie potępić tego pedofila".
– W tej sprawie z jednej strony uważałem – i nadal tak uważam – że należało pokazać hipokryzję tych środowisk, które na ustach mają hasła o miłości, szacunku, tolerancji, a jak przychodzi co do czego, to są zaprzeczeniem wartości, które same głoszą. Z drugiej strony to, iż media nagłośniły tę sprawę, pokazując przykład pedofila z PO, było w pewnym sensie szansą na pomoc dla tego chłopaka, by otoczyć go opieką, profesjonalnym wsparciem – argumentuje działacz.
Studenci chcą usunięcia Szafarowicza z UW
Przypomnijmy, studenci apelują w niej o dyscyplinarne usunięcie Oskara Szafarowicza z UW w związku z jego wpisami na Twitterze, które dotyczą sprawy Magdaleny Filiks i jej dzieci. Napisali, że jego wpisy oburzają, naruszają zasady etyki prawniczej, którymi jako przyszły prawnik powinien się kierować w pracy i życiu codziennym.
"Nie ulega wątpliwości, że m.in. ten post, ale i inne w podobnym tonie napisane przez pana Szafarowicza, na co dzień działającego w młodzieżówce Prawa i Sprawiedliwości (a więc publicznie znanego), spotęgowały masowy atak na rodzinę pani posłanki, czego konsekwencją jest śmierć Mikołaja" – napisali studenci.
Na petycję zareagowały władze UW. "W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi udziału studentów UW w przekazywaniu treści sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym, etycznym i moralnym oraz szerzeniem mowy nienawiści w mediach społecznościowych, podjęliśmy 4 marca stosowne kroki dla wyjaśnienia tej sprawy, zgodnie z procedurami obowiązującymi na Uniwersytecie Warszawskim" – poinformowano.