Policja od miesiąca próbuje ustalić, co się stało z Renatą Majchrzak i Wiktorią Majchrzak z Wrocławia. Tymczasem na jaw wychodzą kolejne niepokojące fakty. Kobiety miały dopuszczać się oszustw, a jedna z ofiar zabrała głos w rozmowie z "Faktem".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Renata Majchrzak i Wiktoria Majchrzak 13 marca wyszły na spotkanie z przedsiębiorcą, by zaprezentować mu sprzedawane systemy grzewcze
Kobiety były z mężczyzną w konflikcie, bowiem ten publicznie stwierdził, że ich oferta jest podejrzana
Według "Faktu" kobiety miały dopuszczać się oszustw. Jedna z ich ofiar miała stracić 4,5 tys. zł za zakup nagrobka, który nigdy do niej nie dotarł
Nowe fakty ws. zaginięcia Wiktorii Majchrzak i Renaty Majchrzak z Wrocławia
Z ustaleń "Faktu" wynika, że przed zaginięciem Renata Majchrzak opublikowała w serwisie YouTube zaskakujące nagranie. Poinformowała o planach "rozmówienia z mężczyzną", który podważył jakość oferowanych przez nią usług. Kobieta sprzedaje bowiem urządzenia grzewcze. 40-latka zapewniła, że mężczyzna jest oszustem, którego pozwała o odszkodowanie.
To jednak nie koniec. "Fakt" uważa, że córka Renaty, Wiktoria Majchrzak miała oszukać mieszkankę Chełma, która kupiła od niej przez internet nagrobek dla ojca. Jak przyznała poszkodowana, skorzystała z usług 19-latki przez wzgląd na atrakcyjną ofertę.
– Kilka razy termin montażu był przesuwany, co rozumiałam, bo była zima i złe warunki atmosferyczne. W końcu padł termin 31 marca, a kiedy chciałam ostatecznie to potwierdzić, telefon pani Wiktorii był już głuchy – powiedziała w rozmowie z tabloidem Paulina Dyjakowska.
W wyniku zdarzenia Dyjakowska miała stracić aż 4,5 tys. zł. Co więcej, oszukanych przez zaginione miało być znacznie więcej, jednak na ten moment policja nie odnosi się do tej informacji.
– Nie mogę zdradzać informacji operacyjnych, ale jakiś czas temu nie miałem informacji o takich zgłoszeniach. Cały czas szukamy tych kobiet, ale analizą tego wątku też się oczywiście zajmujemy – skomentował dla "Faktu" podkomisarz Wojciech Jabłoński.
Wrocław. Zaginięcie matki i córki
O tajemniczym zaginięciu 19-letniej Wiktorii Majchrzak i jej 40-letniej matki Renaty Majchrzak, pisaliśmy w naTemat w połowie marca. Kobiety ostatni raz były widziane w godzinach porannych 13 marca, gdy wyszły z domu przy ul. Karola Olszewskiego położonego we wrocławskiej dzielnicy Biskupin.
Poszukiwane miały iść na spotkanie w sprawie pracy, jednak ostatecznie nie dotarły na miejsce. Nie wróciły także do miejsca zamieszkania, a ich telefony pozostają nieaktywne. Zaginięcie zgłosił mąż Renaty.
W sprawę zaangażowała się nie tylko policja, ale również Fundacja "Na Tropie" im. Janusza Szostaka. Przypomnijmy, że Szostak był dziennikarzem śledczym, badającym sprawę Iwony Wieczorek.
– Sprawa jest poważna. Komórki kobiet są nieaktywne. Wiemy natomiast, że poruszały się białym Renault Trafic – powiedziała dla "Super Expressu" przedstawicielka fundacji Weronika Rybka. W innym komunikacie zaznaczyli, że w przypadku zaginionych "istnieje ryzyko zagrożenia zdrowia i życia".
Niepokojące ustalenia ws. Renaty Majchrzak i Wiktorii Majchrzak z Wrocławia
Renata Majchrzak miała bowiem zaoferować jego firmie sprzedawane przez jej firmę piece. Przedsiębiorca jednak wątpił, czy te faktycznie spełniają jego wymogi. Z pozoru błaha sprawa miała doprowadzić do tego, że na spotkanie 40-latka miała zabrać dyktafon i... paralizator.
Co wiadomo o Wiktorii Majchrzak i Renacie Majchrzak? Z informacji podanych przez policję wynika, że 19-latka ma 175 centymetrów wzrostu i ok. 55 kilogramów wagi. Wyróżniają ją blond włosy oraz brązowe oczy. W dniu zaginięcia ubrana była w grubą czarną kurtkę i białe buty Nike Air Force 1 sięgające do kostki.
Z kolei Renata Majchrzak ma blond włosy i ok. 175 centymetrów wzrostu, jest przy tym szczupłej budowy ciała. Na jej prawej dłoni znajduje się tatuaż korony. W dniu zaginięcia ubrana była w długą zieloną kurtkę oraz czarne botki.
Osoby, które mają informacje o zaginionych kobietach, powinny zgłosić się do Fundacji "Na Tropie" im. Janusza Szostaka lub skontaktować się z Komisariatem PolicjiWrocław Śródmieście pod numerem telefonu 47 871 43 58.