Małgorzata Rozenek-Majdan od ponad pół roku sprawdza się w roli prowadzącej "Dzień Dobry TVN". Niedawno było głośno o tym, że była żona jej męża Radosława już niebawem, po 9 latach nieobecności w telewizji TVN, pojawi się popularnym paśmie śniadaniowym. Jak prezenterka zapatruje się na potencjalną możliwość wywiadu z Dodą?
Reklama.
Reklama.
Doda w jednym z niedawnych wywiadów zdradziła kulisy rozmów z telewizją TVN
Wokalistka, która przez lata miała mieć "bana" w owej stacji, niebawem ma pojawić się w "Dzień Dobry TVN"
Fani wokalistki i widzowie zastanawiają się, czy istnieje szansa na to, że rozmowę z nią przeprowadzi Małgorzata Rozenek-Majdan
Prezenterka sama odniosła się do tych zapytań. Zdradziła, jak zapatruje się na taki wywiad
Małgorzata Rozenek-Majdan przeprowadzi wywiad z Dodą? Odpowiedziała wprost
Doda od 2014 roku nie pojawiła się na antenie telewizji TVN. W wielu wywiadach podkreślała, że miała zakaz występowania w tej stacji. W lutym tego roku na instagramowym profilu "Dzień dobry TVN" pojawiła się relacja, w której napisano: "Hej Doda! To jak? Widzimy się u nas 3 marca? Zapraszamy!".
Wówczas stacja zaproponowała wokalistce jeden termin, który jej nie pasował, w związku z czym musiała odmówić. Na szczęście szefostwo stacji skontaktowało się ponownie z Dodą, załagodziło sytuację i ponownie zaprosiło artystkę do udziału w popularnym paśmie śniadaniowym.
Potem Rabczewska na łamach jednego z tabloidów przedstawiła kulisy rozmowy z szefostwem telewizji TVN. Zdradziła, że została przeproszona przez władze stacji i jak się okazało zaproponowano jej nowy termin.
"Zadzwoniła do mnie szefowa TVN i zaprosiła mnie. No bo rzeczywiście była niezręczna sytuacja, zaproszono mnie i podano jedną datę. Warunki takie, że albo ta, albo w ogóle, gdzie było to idiotyczne. Wręcz absurdalne, aby po 10 latach bana narzucać artystce jakiekolwiek warunki, gdzie wydaje mi się, że spotykamy się w trochę innym celu" – powiedziała w rozmowie z Pomponikiem.
Artystka została zapytana, czy ma preferencje, co do gospodarzy programu. Biorąc pod uwagę przeszłość Dody, wychodzi na to, że jedną z wielu par prowadzących, którzy bez problemu mogliby przeprowadzić z nią wywiad jest Marcin Prokop i Dorota Wellman.
Czy żona Radosława Majdana przeprowadzi wywiad z Dodą? Odpowiedziała wprost. "To jest tak, że przeprowadziłabym wywiad z każdym, bo to jest element mojej pracy" – powiedziała Rozenek-Majdan w rozmowie z Wirtualną Polską.
"Tak jak nie mam problemu z tym, żeby zostawać do ostatniego dziennikarza na konferencjach ramówkowych - bo to jest element mojej pracy – tak samo nie miałabym problemu w rozmowie z kimkolwiek, jeżeli tego wymagałoby poprowadzenie programu. Po to tam poszłam, żeby rozmawiać" – tłumaczyła.
"Jest we mnie potrzeba zrozumienia pewnych mechanizmów (...) tego, z czym się ludzie zmagają, w którym momencie swojego życia są, co widzą przed sobą, co widzą z tyłu" – zapewniła. Prezenterka pasma śniadaniowego oznajmiła, że nie boi się konwersowania z ludźmi, którzy mają inny punkt widzenia.
"Każdy jest w jakiś sposób ciekawy, a najciekawsi dla ciebie są ludzie, których nie rozumiesz, bo masz do nich najwięcej pytań. Im bardziej osoba naprzeciwko ciebie jest osobą żyjącą inaczej niż ty albo pochodzącą z innego świata niż ty i mającą inne wartości, tym ciekawsza ona się staje dla ciebie. Bo chcesz to zrozumieć!" – wyjaśniła żona Radosława Majdana.
Dodajmy, że wokalistka zapowiedziała, że kiedy już pojawi się w śniadaniówce TVN, nie zamierza "zamiatać pod dywan" sprawy "bana".
"Nie można udawać, że 'bana' nie było i robić z ludzi idiotów. Fajnie, że możemy przejść do tego, co jest i fajnie się zachowywać i oczyścić tę atmosferę. Natomiast ja nie chcę iść na kanapę i udawać, że czegoś takiego nie było. Przez dziesięć lat nie było mnie w 'Dzień Dobry TVN', nie było mnie w 'Co za tydzień'. Byłam też wykreślana z laureatów Słowika Publiczności, jak było jakieś tam podsumowanie. No więc nie udawajmy" – oznajmiła.
Historia Dody i Majdana
Wszystko zaczęło się w 2003 roku, gdy Doda spotkała Majdana w Ustce. Podobno na randkę z piłkarzem namawiał ją sam ojciec piosenkarki, były sztangista, który aprobował związek ze sportowcem. Majdan oświadczył się Rabczewskiej w 2005 r. i para wkrótce się pobrała.
Były to jeszcze czasy, kiedy artystka funkcjonowała pod pseudonimem artystycznym Doda Elektroda, który dziś mało kto pamięta. Majdan sam zaangażował się w muzyczną działalność żony występując w teledysku "Dżaga". Odważne sceny miłosne i taniec Rabczewskiej ze szlauchem zapisał się w historii polskiej sceny muzycznej, choć niektórzy woleliby o nim zapomnieć
Niestety w prawdziwym życiu nie wszystko układało się tak cudownie, jak na planie teledysku, a w 2007 r. piosenkarka wystąpiła o rozwód, oskarżając męża o niewierność. Majdan nie pozostawał dłużny Dodzie, zarzucając jej to samo. Ostatecznie para rozwiodła się w 2008 r.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w programie "12 kroków do miłości" piosenkarka w rozmowie z psychologiem Leszkiem Mellibrudą wspomniała o swoim małżeństwie z Radosławem Majdanem.
– Musiałam się nauczyć zabijać miłość. Po pierwszym moim mężu – zaczęła swoją historię piosenkarka. – Bardzo go kochałam. Zdradził mnie z każdą prostytutką, jaka tylko była. Byłam 12 lat młodsza, miałam 20 lat. Dzi*** się mijały w drzwiach, jak tylko wyjeżdżałam na koncert. Naprawdę codziennie modliłam się, Panie Boże, pozwól mi przestać go kochać. Roz*** mi system na lata. (...) Moje poczucie godności jest zdeptane, oplute i obs*** na oczach całej Polski – mówiła.
– Moja żona była od 15 lat coś o mnie gada. Ja o niej nie powiedziałem słowa - jej energią jest obrzucanie ludzi błotem, ona się w tym świetnie czuje. Mi to nie pasuje. Nie pasuje mi teraz wywlekanie pewnych rzeczy, ponieważ mam swoją rodzinę poszedłem już zdecydowanie dalej. Ona gdzieś została w tamtym miejscu, to jest jej energia i to jej pasuje – ocenił.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Ja nie wybieram sobie żadnej pary. To zostało powiedziane i wybrzmiało, że Marcin z Dorotą chętnie mnie zobaczą na swojej kanapie. Nie rozumiem, dlaczego nie Agnieszka i nie Rozenek. To byłby wywiad życia. No ale jakby to też rozumiem, nie każdy ma odwagę. Ja to bardziej podchodzę na luzie i z poczuciem humoru.