Kiedy będzie wiosna? – Ciepła aura już napłynęła do Polski, choć jeszcze towarzyszą jej opady deszczu, a miejscami burze – powiedział w rozmowie z naTemat rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski. Wstępnie wiadomo także, co może przynieść pogoda w maju.
Reklama.
Reklama.
Wraz z początkiem wiosny odnotowaliśmy zawirowanie pogody. Aura niespodziewanie się ociepliła, żeby znów przejść załamanie
Od Wielkanocy znów możemy zaobserwować ciepłą pogodę. Wszystko wskazuje na to, że od przyszłego tygodnia termometry przekroczą wartość 20 stopni Celsjusza
Jeszcze w tym tygodniu należy spodziewać się frontów burzowych. Największe opady wystąpią w piątek w trzech województwach
Kiedy będzie wiosna? To ostatni tydzień pogodowego zamieszania
– Wiosna już do nas zawitała. Temperatury mamy iście wiosenne. Powietrze mamy pochodzenia polarnomorskiego – ogłosił w rozmowie z naTemat Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jak dodał, lokalnie możemy spodziewać się przymrozków. W nocy z wtorku na środę wystąpiły one na Dolnym Śląsku. W nocy ze środy na czwartek zauważymy je w obszarach podgórskich na Małopolsce. – Ale nie jest to nic odbiegającego od normy – zaznacza Walijewski.
– Widzimy, że w kolejnych dniach aura będzie iście wiosenna. W całym kraju temperatury będą miały wartości dwucyfrowe, do 15, 16, a w piątek nawet do 18 stopni Celsjusza – dodał rzecznik IMGW.
Do ostatniego pogodowego zamieszania doprowadziło arktyczne powietrze. Z tego powodu w kwietniu temperatury były o niższe od dotychczasowej normy nawet o 3 stopnie. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że aura wiosenna zostanie z nami na dobre.
Prognoza pogody na kwiecień. Od poniedziałku nawet 20 stopni Celsjusza
Jeszcze w tym tygodniu musimy jednak przygotować się na opady deszczu, a nawet burze. – W środę będzie padać na Dolnym Śląsku, a w piątek opady zobaczymy na Śląsku, w Opolu i w Małopolsce. Te opady będą zbliżały się do granicy ostrzeżeń meteorologicznych, ale na razie nie zakładamy, że będziemy musieli wydawać alerty – zapowiedział Walijewski.
Za powstawanie frontów burzowych będą odpowiadać panujące w kraju układy niżowe. – Do końca tego tygodnia możemy je odnotować w wielu różnych miejscach w kraju – przekazał rzecznik IMGW.
Wstępne prognozy jednak mówią, że po weekendzie pogoda będzie wyżowa. To oznacza więcej słońca, mniej opadów i temperatury dochodzące do 20 stopni Celsjusza.
Walijewski poinformował, że powstały także wstępne modele klimatologiczne, które mówią, jakiej pogody możemy spodziewać się w maju. – Ogólnie w maju temperatury będą rosnąć powyżej 20 stopni Celsjusza. Model pokazuje, że momentami możemy zobaczyć nawet 30 stopni – zapowiedział rzecznik IMGW.
Jest jednak zbyt wcześnie, by prognozować, jaka będzie pogoda w poszczególnych dniach maja.