W Warszawie doszło do kolejnego brutalnego ataku kierowcy taksówki na aplikację. Mężczyzna wywiózł pasażerkę w nieznane miejsce, po czym siłą wyciągnął ją z auta, zaczął dusić, a następnie okradł. Policjanci zaskoczonego kierowcę złapali w hostelu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak informują policjanci, kierowca wywiózł pasażerkę w nieznane miejsce
Tam siłą wyciągnął kobietę z samochodu, próbował ją dusić, po czym ukradł jej telefon i odjechał
Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego w hostelu, kiedy bawił się skradzionym telefonem
Do komendy przy ulicy Grenadierów w Warszawiezgłosiła się kobieta, która powiadomiła policjantów o rozboju, jakiego dopuścił się kierowca taksówki na aplikację. Jak informują funkcjonariusze, kobieta została wywieziona w zupełnie inne miejsce, niż tego oczekiwała.
Tam z kolei doszło do przerażających scen. – Mężczyzna siłą wyciągnął pasażerkę z samochodu, próbował ją dusić, po czym ukradł jej telefon i odjechał – relacjonuje podinsp. Joanna Węgrzyniak z KMP Praga Południe.
Warszawa. Kierowca taksówki na aplikację brutalnie zaatakował pasażerkę
Sprawą od razu zajęli się warszawscy kryminalni, którzy starali się dokładnie ustalić okoliczności i przebieg całego zdarzenia.
– W miejscu, gdzie doszło do rozboju, przeprowadzono szczegółowe oględziny, zabezpieczone zostały porozrzucane rzeczy należące do pokrzywdzonej, między innymi dokumenty i torebka – dodaje podinsp. Joanna Węgrzyniak.
Z racji tego, że usługa została zamówiona przez aplikację, policjanci bardzo szybko ustalili samochód, którym jechała kobieta. Równie szybko ustalono także dane kierowcy-rozbójnika.
Następnym krokiem było już dotarcie do miejsca pobytu 40-latka i jego zatrzymanie. Kryminalni namierzyli mężczyznę w hostelu. Był bardzo zaskoczony na ich widok. – Kiedy policjanci pojawili się w pokoju, w którym zamieszkiwał, okazało się, że właśnie bawi się skradzionym kobiecie telefonem – mówi podinsp. Węgrzyniak.
Mężczyzna został zatrzymany, a telefon zabezpieczono. Jak przekazali funkcjonariusze, w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym zgromadzono obszerny materiał dowodowy, który następnie przekazano do prokuratury.
40-latek usłyszał zarzut dokonania rozboju. Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Lublin: Po skończonym kursie "zaczął ją całować"
To kolejny już atak kierowcy na aplikację w ostatnim czasie. Jak informowaliśmy w naTemat, kilka dni temu ofiarą molestowania padła 24-latka z Lublina. Jak opowiedziała policjantom, po zakończonym kursie kierowca przesiadł się na tył auta, siłą ją przytrzymywał i zaczął ją całować.
Na szczęście kobiecie udało się wyrwać swojemu oprawcy i uciec z samochodu. Kierowcą okazał się 35-letni mieszkaniec Lublina. Podejrzany został zatrzymany, w Prokuraturze Rejonowej Lublin-Północ usłyszał zarzuty.
Nie został jednak tymczasowo aresztowany – decyzją sądu trafił pod dozór policji, połączony z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Mężczyzna odpowie za doprowadzenie pasażerki do innej czynności seksualnej. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.