nt_logo

Prokurator reaguje po śmierci Kamila z Częstochowy. "Polecił zabezpieczenie zwłok dziecka"

Alan Wysocki

08 maja 2023, 13:14 · 3 minuty czytania
Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy poruszyła cały kraj. Prokuratora już podejmuje kolejne działania związane z nowymi okolicznościami sprawy, o czym jej rzecznik opowiedział w rozmowie z naTemat. – Prokurator polecił szpitalowi zabezpieczenie zwłok dziecka, celem wykonania sekcji zwłok – mówi prokurator Tomasz Ozimek.


Prokurator reaguje po śmierci Kamila z Częstochowy. "Polecił zabezpieczenie zwłok dziecka"

Alan Wysocki
08 maja 2023, 13:14 • 1 minuta czytania
Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy poruszyła cały kraj. Prokuratora już podejmuje kolejne działania związane z nowymi okolicznościami sprawy, o czym jej rzecznik opowiedział w rozmowie z naTemat. – Prokurator polecił szpitalowi zabezpieczenie zwłok dziecka, celem wykonania sekcji zwłok – mówi prokurator Tomasz Ozimek.
Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy. Wiemy, kiedy sekcja zwłok. Fot. zdj. ilustracyjne ; East News
  • 8-letni Kamil z Częstochowy zmarł w poniedziałek nad ranem z powodu niewydolności wielonarządowej. O jego życie walczono ponad miesiąc
  • Zbigniew Ziobro zareagował natychmiastowo, osobiście zlecając prokuraturze zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem
  • – Prokurator polecił szpitalowi zabezpieczenie zwłok dziecka, celem wykonania sekcji zwłok – mówi dla naTemat prok. Tomasz Ozimek

Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy. Prokurator zlecił sekcję zwłok

– Po uzyskaniu informacji o śmierci 8-letniego Kamila, który jest pokrzywdzonym w naszym śledztwie, prokurator polecił szpitalowi zabezpieczenie zwłok dziecka, celem wykonania sekcji zwłok – mówi w rozmowie z naTemat rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek.

Jak dodaje, sekcja zostanie przeprowadzona 10 maja, w środę w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Zostanie przeprowadzona przez lekarzy specjalistów z udziałem prokuratora oraz policyjnego technika z zakresu kryminalistyki – wymienia.

Niestety, nie jest możliwe zrezygnowanie z sekcji przez wzgląd na obowiązujące przepisy. –Zgodnie z przepisami, jeśli istnieje przypuszczenie przestępczego spowodowania śmierci, a tak jest w tej sprawie, przeprowadzenie sekcji zwłok jest obligatoryjne, żeby ustalić przyczynę zgonu – wyjaśnia prok. Ozimek.

Ojczym Kamila z Częstochowy usłyszy nowy zarzut

Zbigniew Ziobro tuż po śmierci chłopca zorganizował konferencję prasową, podczas której ogłosił, że zalecił prokuraturze przekwalifikowanie czynu na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz ubieganie się o karę bezwzględnego dożywocia.

– Jego cierpienie i zadawany z premedytacją, świadomy, okrutny ból, który doprowadził do jego śmierci. Jaki to jest poziom bestialstwa i zezwierzęcenia, aby tak traktować drugiego człowieka, do tego dziecko? To jest coś, co nie mieści się w głowie – powiedział minister sprawiedliwości.

W rozmowie z naTemat rzecznik prokuratory wskazuje, że po ustaleniu przyczyny zgonu śledczy będą mogli zadecydować o zmianie kwalifikacji zarzutów dla ojczyma 8-letniego Kamila i jego matki.

– Te osoby (Dawid B. i Magdalena B - red.) obecnie przebywają w areszcie. Dotychczasowe ustalenia tego śledztwa, a przede wszystkim śmierć pokrzywdzonego wskazują na konieczność zmiany zarzutów – podsumowuje.

Początkowo 27-letni Dawid B. usłyszał zarzut próby zabójstwa 8-latka. 25-letnia Magdalena B. zaś odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia i nieudzielenie pomocy.

Śmierć 8-letniego Kamila z Częstochowy. Lekarze podali przyczynę zgonu

Jak pisaliśmy w naTemat, w poniedziałek nad ranem Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka wydało komunikat, w którym poinformowano o śmierci chłopca. Lekarze przekazali, że niewydolność wywołało ciężkie zakażenie, wynikające z choroby pooparzeniowej.

Do komplikacji, z którymi walczyli medycy, doprowadziło długie nieleczenie chłopca przez ojczyma i mamę. "Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie zdawał sobie świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał" – czytamy w komunikacie GCZD. Utrzymujące się zakażenie uniemożliwiało wybudzenie go ze śpiączki. Jedną z ostatnich prób ratowania chłopca było podłączenie go do aparatury ECMO, która wspomagała krążenie i natlenienie krwi

– Ale jest też i nasza działalność chirurgiczna w postaci zamykania ran oparzeniowych. Te rany są już zagojone, ale pozostaje bardzo ciężki stan ogólny pacjenta – przekazał "Faktowi" Dr Andrzej Bulandra.