Tak upamiętnili Jana Szyszkę. "W panice dyrektor zabrał wieniec".
Tak upamiętnili Jana Szyszkę. "W panice dyrektor zabrał wieniec". Fot. Wojciech Wojtkielewicz / Polska Press / East News
Reklama.

Wpadka podczas upamiętnienia Jana Szyszki. "W panice dyrektor zabrał wieniec"

16 maja Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku zorganizowała uroczystości upamiętniające kontrowersyjnego polityka. Poza urzędnikami na miejscu stawili się politycy rządu, czyli Jarosław Zieliński z PiS i wiceminister Edward Siarka z dawnej Solidarnej Polski.

Według internautów na miejscu doszło do niemałej wpadki. "Okazało się, że żaden z nich wiązanki nie kupił. W panice dyrektor regionalny Lasów Państwowych zabrał wieniec od białostockich leśników i oddał im, żeby go sobie zanieśli" – czytamy.

Sprawa wzbudziła niemałe emocje w sieci. "Byle się móc w blasku fleszy ogrzać...smutne!", "Wrze jak w ulu. Komiczność powyższej sytuacji, przemilczę", "Ale jaja!", "To się nie dzieje" – brzmi część komentarzy.

Wpadka polityków rządu. Lasy Państwowe zabrały głos

Incydent z udziałem Edwarda Siarki i Jarosława Zielińskiego zainteresował dziennikarzy TVN24, którzy poprosili o komentarz w sprawie rzecznika prasowego białostockich Lasów Państwowych.

– Sam fakt roztrząsania, kto i jakie kwiaty złożył na uroczystości związanej z uczczeniem profesora Szyszki, wydaje się trywializować uroczystość i jej znaczenie – powiedział, po czym wyjaśnił, że to działanie było zaplanowane.

Według Krawczyka Edward Siarka miał złożyć wieniec Lasów Państwowych, bo pełni funkcję pełnomocnika rządu do spraw leśnictwa i łowiectwa.

9 października 2019 roku opinię publiczną zszokowała informacja o nagłej śmierci Jana Szyszki. Minister środowiska w rządzie Beaty Szydło jeszcze kilkadziesiąt godzin przed pierwszymi publikacjami agitował w kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości.