Kamil Frątczak
Anna Lewandowska doczekała się własnej biografii, której premiera będzie miała miejsce za dwa tygodnie. Jak się okazało, ekipa trenerki fitness nie wie do końca, jakie fakty z jej życia ujrzą światło dzienne. Menadżer Lewandowskiej zabrał głos ws. nieautoryzowanej książki.
26 lipca będzie miała premierę pierwszej nieautoryzowanej książki o Annie Lewandowskiej. Dziennikarka Monika Sobień-Górska dotarła do niepublikowanych dotąd ciekawych historii z życia bizneswoman i popularnej trenerki fitness. Dzieciństwo Anny, początki jej kariery sportowej, małżeństwo, powstawanie biznesowego imperium – skrywają jeszcze wiele tajemnic. "Imperium Lewandowska" – tak nosi tytuł nowa pozycja o żonie Roberta, pełna jest zakulisowych faktów, której autorce opowiedzieli bliscy, znajomi i współpracownicy "Lewej".
Chociaż team Lewandowskiej i sama zainteresowana wiedzą o książce (nawet trenerka fitness udzieliła autorce wywiadu), to do tej pory nie są pewni, jakie fragmenty z jej życia ujrzą światło dzienne. Swoje stanowisko w tym temacie w rozmowie z "Faktem" przedstawił menadżer sportsmenki Tomasz Zawiślak. Mężczyzna już na wstępie podkreślił, że wszyscy byli zaskoczeni tym, że taka publikacja powstała.
Tomasz Zawiślak przyznał, że wszyscy z niecierpliwością oczekują książki, która już niebawem pojawi się na półkach w księgarniach. Menadżer Anny Lewandowskiej ma nadzieję, że w biografii nie pojawią się nieprawdziwe informacje, jednak jeśli dojdzie do takiej sytuacji to zamierzają "stanowczo reagować".
Przypomnijmy, że dziś Lewandowska jest marką samą w sobie. W mediach społecznościowych śledzi ją ponad 5 milionów osób. Majątek trenerki fitness szacowany jest na ponad 300 milionów złotych, tyle dorobiła się z działalności własnych firm. A wszystko zaczęło się dziesięć lat temu od zwykłego bloga.
Tomasz Zawiślak
Tomasz Zawiślak
Zobacz także
Renault dni SUVów - Zyskaj do 22 000 zł. SPRAWDŹ!