Donald Tusk wystawi Rafała Trzaskowskiego jako nową lokomotywę Platformy Obywatelskiej? Mateusz Morawiecki uważa, że prezydent Warszawy zostanie kandydatem na premiera. – Podmienią Tuska na Trzaskowskiego, bo bardzo słabo mu idzie w tej kampanii – powiedział w "Gościu Wydarzeń".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Tusk na razie idzie jako domniemany kandydat na premiera. Myślę, że podmienią Tuska na Trzaskowskiego, bo bardzo słabo mu idzie w tej kampanii – powiedział, po czym dodał: – Już dawno miała być "mijanka", mieli przegonić PiS.
Premier stwierdził, że Trzaskowski jest "marionetką Tuska", a następnie nawiązał do wyborów prezydenckich, gdy wiceszef PO zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską i omal nie odebrał Andrzejowi Dudzie urzędu.
– Rzeczywiście sądzę, że jest taki plan Platformy. Podobnie jak 3 lata temu. Oni zamienili panią Kidawę-Błońską na Trzaskowskiego. Jestem jednak przekonany, że tak jak wtedy wygrał prezydent Andrzej Duda, tak i teraz poradzimy sobie z tą "podmienioną wersją" – powiedział.
PiS bierze na tapet Trzaskowskiego. Kaczyński: jest lewakiem, jest antykościelny
– Jest lewakiem, jest antykościelny, i to tak wściekle, a teraz zaczyna się przedstawiać jako człowiek, który został wychowany w głęboko religijnej atmosferze, że ojciec Kolbe to był bohater jego młodości. Ja się nie zdziwię, jak on zaraz ogłosi, że jest tercjarzem, że należy do Trzeciego Zakonu – powiedział.
– Nie wierzcie mu. To kolejne wielkie kłamstwo. To jest skrajny lewak, który po prostu należy do tych, którzy niszczą polską tożsamość, polską kulturę – dodał.
Jak Polacy chcieliby zobaczyć do jakich korków doszłoby w Polsce, do jakiego zatrzymania gospodarki, to niech przyjadą do Warszawy i niech zobaczą jak zarządzali tymi ściekami z Czajki i jak zarządzają ruchem dzisiaj