Najpóźniej 15 grudnia 2023 roku nowym premierem powinien zostać Donald Tusk. Taką ocenę powyborczej sytuacji przedstawił marszałek Sejmu Szymon Hołownia po piątkowej wizycie u prezydenta Andrzeja Dudy. Podczas spotkania z dziennikarzami przewodniczący izby niższej polskiego parlamentu zauważył jednak, że zmiana władzy może dokonać się nawet nieco wcześniej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kiedy Donald Tusk przejmie władzę? Marszałek Sejmu wskazał termin
– 15 grudnia to termin orientacyjny. Mam nadzieję, że to będzie wcześniej. Dzisiaj wychodzi na to, że jeżeli zostaną dochowane wszystkie terminy, moglibyśmy mieć rząd już nawet 11 lub 12 grudnia – stwierdził Szymon Hołownia.
Wcześniej podczas konferencji prasowej, zorganizowanej niedługo po powrocie ze spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, marszałek Sejmu jednoznacznie przekreślił nadzieje, które publicznie zdradził Mateusz Morawiecki. Ustępujący premier w rozmowie z "Faktem" stwierdził, iż wyobraża sobie "koalicję ze środowiskami Trzeciej Drogi".
Hołownia był więc dopytywany przez dziennikarzy o to, czy Morawiecki już dzwonił z konkretną propozycją. – No właśnie to jest najlepsze, że nie dzwonił... – odparł rozbawiony marszałek. – Rozmawiałem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i też nic o tym nie wspominał, żeby ktokolwiek dzwonił – dodał.
Na koniec Szymon Hołownia zwrócił się z "małą uwagą" do premiera Morawieckiego. –Jeżeli chciałby z kimś stworzyć rząd albo jakąś koalicję, warto przestać rozmawiać wyłącznie z lustrem. Warto porozmawiać z tym, z kim miałoby się te relacje budować. To generalnie chyba taka życiowa prawda... – podsumował wymownie.
Szymon Hołownia zmienia Sejm. W orędziu obiecał Polakom kolejne działania
Przypomnijmy, że w przeddzień spotkania z głową państwa marszałek Sejmu wygłosił swoje pierwsze orędzie do narodu. W wystąpieniu nadawanym przez wszystkie główne media – w tym TVP – Hołownia mówił m.in. o zarządzonych przez niego zmianach.
– Zniknęły bariery, które od siedmiu lat niepotrzebnie odgradzały parlament od Polaków. Otwieramy znów Sejm na media. Zdecydowaliśmy też o poszerzeniu prezydium Sejmu, tak, by mogli w nim zasiąść przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych od Lewicy po Konfederację – wyliczał.
– Zmian będzie więcej, ale chcę Państwa zapewnić: to będą bezpieczne zmiany. Bardzo zależy mi na otwarciu Sejmu, na rozmowę z ludźmi, którzy pełnią ważne dla Polaków funkcje – nieważne, przez którą partię zostali mianowani. Chcę wysłuchać ludzi, których głos w ostatnich latach nie był brany pod uwagę w wystarczający sposób – zapowiedział lider Trzeciej Drogi.
Wychodzi z tego, że chyba Mateusz Morawiecki rozmawia ze sobą, rozmawia ze swoimi wyobrażeniami na temat tego, co by chciał, co by marzył. Takiej rozmowy – tak samo jak wiary – też nikomu zabronić nie można.
Szymon Hołownia
marszałek Sejmu o ustępującym premierze Mateuszu Morawieckim