Marcin Józefaciuk dopiero co wszedł do Sejmu, z łódzkich list Koalicji Obywatelskiej, a już wywołuje niemałe emocje. Teraz nauczyciel przyznał, że jest neopoganinem. – Mocno czerpię z rytuałów dawnych zielarek i wiedźm, tzw. kobiet wiedzących, które kiedyś w każdej ze wsi były traktowane bardzo poważnie – wyznał. Co ciekawe, z usług zielarki miał korzystać również Jarosław Kaczyński.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nowy poseł KO z Łodzi Marcin Józefaciuk: Jestem neopoganinem
Marcin Józefaciuk w rozmowie z Tomaszem Kwaśniewskim z "Gazety Wyborczej" wyznał, że jest neopoganinem. Jak wyjaśnił, skupia się na współpracy z naturą, zawierzeniu się jej sile i próbie dostosowania się do niej.
Na pytanie o Bogów w tym wierzeniu stwierdził: – To są bardziej byty, które możemy prosić o wsparcie, pomoc, z którymi rozmawiamy. Ale też szanujemy inne pomniejsze bóstwa, czy to duchy lasu, czy rzek. Tak więc to jest taka bardzo stara religia, starosłowiańska…
– Mocno czerpię z rytuałów dawnych zielarek i wiedźm, tzw. kobiet wiedzących, które kiedyś w każdej ze wsi były traktowane bardzo poważnie – wyznał.
Słowa te powtórzył w rozmowie z Onetem – Jeśli chodzi o moją religię, można być zrzeszonym w grupach zwanych konwentami lub sabatami, ale ja praktykuję indywidualnie (...) Zresztą to właśnie moja babcia zaszczepiła we mnie umiejętność postrzegania świata nie tylko przez szkiełko i oko – skomentował.
Józefaciuk neopoganinem. Kaczyński korzystał z usług zielarki
– Leczymy się z Jarkiem u zielarki i te zestawy ziół nam pomagają. Ta pani zielarka przyrządza nam te mikstury i jest jakoś lepiej po nich – powiedział w rozmowie z tabloidem kuzyn Kaczyńskiego, Jan Maria Tomaszewski.
Lider prawicy, jak czytamy w "Super Expressie", miał także np. oczyszczać aurę suszonymi kasztanami, które przekazała mu jego współpracownica, Janina Goss.
– Słyszałem opowieści, jak przynosiła prezesowi suszone kasztany, które miały neutralizować negatywne promieniowanie. Świetnie zna się ponoć na ziołowych eliksirach, miksturach i to ona pierwsza ponoć pokazała prezesowi korzyści płynące z niekonwencjonalnych metod leczenia w których nie ma przecież niczego złego – opowiedział wówczas anonimowy informator.
Emocje wokół Marcin Józefaciuka. Typowano go nawet na ministra edukacji
Józefaciuk zaskakuje jednak nie tylko kwestiami duchowości. Już podczas ślubowania w Sejmie uznano go za satanistę, bowiem wykonał międzynarodowy znak migowy oznaczający "kocham cię".
– Dodatkowo w biurze poselskim będę miał godziny przeznaczone tylko dla młodzieży. Wtedy będą mogły się zapisywać tylko osoby młode, do 20 roku życia. Tam będą korepetycje. Mam zamiar zainstalować Xboxa. Może będzie miejsce do uprawiania sportu, do boksowania, zobaczymy. Biuro planujemy z innymi posłami. Mamy pomysł na bardziej interaktywne biuro poselskie – zdradził Katarzynie Zuchowicz.
Jak pisaliśmy w naTemat, nauczyciel z Łodzi był również typowany przez media na urząd ministra edukacji. Teraz jednak wiadomo, że urząd ten przypadnie Barbarze Nowackiej, Katarzynie Lubnauer lub Agnieszce Dziemianowicz-Bąk.