nt_logo

Sasin zabrał głos ws. komisji śledczej. Wyjaśnił, dlaczego tak działał ws. wyborów kopertowych

Rafał Badowski

28 listopada 2023, 17:55 · 2 minuty czytania
Jacek Sasin jest odpowiedzialny za organizację tzw. wyborów kopertowych w pandemii, która kosztowała ponad 100 mln zł. Odbyły się one, w świetle obowiązujących w Polsce przepisów, nielegalnie. Do zbadania tego ma zostać powołana w nowym Sejmie komisja śledcza. Argumenty za jej powołaniem przedstawił Zbigniew Konwiński z Koalicji Obywatelskiej. W sprawie komisji śledczej wypowiedział się już także Jacek Sasin.


Sasin zabrał głos ws. komisji śledczej. Wyjaśnił, dlaczego tak działał ws. wyborów kopertowych

Rafał Badowski
28 listopada 2023, 17:55 • 1 minuta czytania
Jacek Sasin jest odpowiedzialny za organizację tzw. wyborów kopertowych w pandemii, która kosztowała ponad 100 mln zł. Odbyły się one, w świetle obowiązujących w Polsce przepisów, nielegalnie. Do zbadania tego ma zostać powołana w nowym Sejmie komisja śledcza. Argumenty za jej powołaniem przedstawił Zbigniew Konwiński z Koalicji Obywatelskiej. W sprawie komisji śledczej wypowiedział się już także Jacek Sasin.
Jacek Sasin zabrał głos ws. komisji śledczych ds. wyborów kopertowych. Fot. Karol Makurat / Reporter

Jacek Sasin zabrał głos ws. komisji śledczej ds. wyborów kopertowych w rozmowie z Onetem. We wtorek (28 listopada) posłowie zajmują się w Sejmie proponowanymi przez opozycję komisjami, w tym tą ds. wyjaśnienia nielegalnej organizacji tzw. wyborów kopertowych. O debacie w Sejmie informujemy na bieżąco w naTemat. – Traktuję tę komisję śledczą, jeśli ona powstanie i będzie komisją z prawdziwego zdarzenia, że spowoduje, iż będziemy mogli odeprzeć te wszystkie nieprawdziwe informacje i fake newsy – powiedział Jacek Sasin w rozmowie z Onetem. Sasin zdaje się twierdzić, że choć zawsze można było coś zrobić lepiej, to władza PiS musiała szybko podejmować decyzje. – Zawsze pewnie wszystko można zrobić lepiej. Sytuacja była wtedy rzeczywiście niezwykle trudna, musieliśmy szybko podejmować decyzje. Działałem zawsze w granicach prawa i w pełnym przekonaniu, że to, co robię, jest w interesie publicznym – dodał były minister aktywów państwowych, odpowiedzialny za organizację wyborów kopertowych.


Ruszył sąd nad Sasinem. Debata ws. komisji śledczej ds. wyborów kopertowych

Argumenty za powołaniem komisji śledczej ds. wyborów kopertowych przedstawił w Sejmie we wtorek (28 listopada) Zbigniew Konwiński z Koalicji Obywatelskiej. O wystąpieniu posła Konwińskiego informowaliśmy obszernie w naTemat.

Dwa mocne zarzuty pod adresem Sasina i Morawieckiego

– Podejmowaliście działania niezgodne z prawem. Dwie decyzje mam przed sobą, premiera Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 roku. To bardzo ważna data, która będzie pewnie wielokrotnie pojawiać się w pracach komisji śledczej – mówił Konwiński we wtorek w Sejmie. Czytaj także: "Opozycję podsłuchiwał PiS i SB". Mocny początek prac nad powołaniem komisji śledczych2 I dalej przy pierwszej wymienionej decyzji cytował premiera Morawieckiego: "Polecam Poczcie Polskiej realizację działań". Chodziło o czynności zmierzające do przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Zwrócił się do Jacka Sasina, że nie uniknie odpowiedzialności, mimo że polecenie wydał premier. Drugą decyzją, o której mówił Konwiński, była ta dotycząca Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Również chodziło o komunikat Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia, wzywający PWPW do wydrukowania odpowiedniej liczby kart do głosowania, instrukcji głosowania korespondencyjnego oraz oświadczeń o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania.

Ile kosztowały tzw. wybory kopertowe, które zorganizował Sasin?

Przypomnijmy, że organizacja tzw. wyborów kopertowych odbyła się nielegalnie. Jak informowaliśmy w naTemat, instytucje zaangażowane w te "wybory" wielokrotnie złamały prawo – to wnioski, które wypunktowała w swoim raporcie końcowym Najwyższa Izba Kontroli. Poważne zarzuty wysunięto wobec Mateusza Morawieckiego, a także Michała Dworczyka i Jacka Sasina. Same wybory kopertowe miały zaś kosztować aż 133 mln zł.