Szymon Hołownia w roli marszałka Sejmu budzi w dużej mierze pozytywne reakcje. To nie uszło uwadze pracowników "Wiadomości" TVP. W środę w głównym wydaniu programu zaatakowano Hołownię, wypominając mu m.in. to, co wielu traktuje za jego największy atut, czyli "medialną przeszłość".
Reklama.
Reklama.
"Wiadomości" o Hołowni. "Komediant"
– Pod czujnym okiem krytyków i opozycyjnych kolegów jednocześnie, na scenie politycznej w nowym rozdaniu pracami Sejmu kieruje polityk z przeszłością medialną, co budzi wiele emocji i komentarzy – oznajmiła prowadząca środowe wydanie "Wiadomości" Marta Kielczyk, zapowiadając materiał Konrada Warzochy, zatytułowany "Sejm to nie talent show".
Pracownik TVP zaczyna od zaprezentowania widzom archiwalnych nagrań z programu "Mam talent!", który prowadził właśnie Szymon Hołownia.
– Z roli scenicznego celebryty niemal wprost do laski marszałkowskiej. Rzecz w tym, że niekoniecznie spieszności oczekują Polacy, bo czasy są trudne, a zamiast fachowców, dostają to – oznajmia autor materiału, po czym bez kontekstu prezentuje cytat z Hołowni o "zaopatrzeniu się w popcorn", którym marszałek zapowiadał ostatnie obrady Sejmu, po brzegi wypełnione kontrowersyjnymi dla PiS planami.
Warzocha ocenia, że Hołownia "nie tylko umiejętności konferansjera przeniósł do sali plenarnej, ale i zwyczaje", po czym na potwierdzenie tej tezy prezentuje wypowiedź przechodnia, który stwierdza, że "na razie to taki komediant".
Następnie przychodzi czas na opinie stałych ekspertów "Wiadomości". Wojciech Biedroń przekonuje, iż Hołownia "myśli, że jest aktorem całego wręcz teatrum polskiej polityki, polskiego parlamentaryzm, a to tylko średnio rozsądny aktorzyna z takiego raczej kabaretu o średnich lotach". Z kolei Adrian Stankowski z gpcodziennie.pl sugeruje, że na stanowisku marszałka, zamiast Hołowni mógł się pojawić Kuba Wojewódzki.
Z materiału Konrada Warzochy "dowiadujemy się" też, że Hołownia, zamiast pracować, zajmuje się promowaniem siebie. Ilustruje to cytat z konferencji marszałka, na którym ten mówi o oficjalnym spotkaniu, jakie odbył z premierem Morawieckim.
Wszystko kończy kolejny zmanipulowany cytat z konferencji Hołowni, na którym ten mówi "To już zależy od decyzji nowego premiera", a pracownik "Wiadomości" dodaje: "Najważniejsze, że swoją powinność wobec Tuska wypełnia zgodnie z umową".