Mateusz Morawiecki niedługo przed zdaniem urzędu wydłużył czas trwania alertów Bravo i Charlie - CPR. Do 28 lutego będą obowiązywać ostrzeżenia związane z zagrożeniem dla cyberbezpieczeństwa i ryzykiem wystąpienia ataku terrorystycznego. Służby zostały postawione w stan gotowości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Morawiecki ogłasza alarm Bravo i Charlie - CPR. Służby w stanie gotowości
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało komunikat, w którym poinformowano, że Mateusz Morawieckiwydał zarządzenia w sprawie wprowadzenia następujących stopni alarmowych dotyczących naszego bezpieczeństwa.
Alarm 3. stopnia CHARLIE-CRP,
2. stopnia BRAVO na terenie całego kraju
2. stopnia BRAVO wobec polskiej infrastruktury energetycznej, mieszczącej się poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości wyznaczył czas obowiązywania stopni alarmowych aż do 28 lutego 2024 roku. "Stopnie alarmowe są przede wszystkim sygnałem dla służb, żeby były gotowe do działania" – podkreśla RCB w komunikacie.
Alerty zobowiązują służby do zwiększonej czujności, kontroli dostępności e-usług, monitoringu systemów teleinformatycznych, naruszeń bezpieczeństwa e-komunikacji, kanałów łączności, a także przegląd procedur i zadań.
Do tego dochodzi wdrożenie planów ciągłości działania po wystąpieniu ataku oraz przegląd zasobów do wykorzystania w przypadku obrony.
Wyjaśnijmy, że Charlie-CRP wprowadza się w przypadku zdarzeń potwierdzających prawdopodobny cel ataku o charakterze terrorystycznym w cyberprzestrzeni.
Stopień alarmowy Bravo wprowadza się zaś, gdy zaistnieje zwiększone i przewidywalne zagrożenie wystąpieniem zdarzenia o charakterze terrorystycznym.
"Służby mają informacje o potencjalnym zagrożeniu"
"Oznacza to, że służby mają informację o potencjalnym zagrożeniu, a w związku z tym administracja publiczna jest zobowiązana do zachowania szczególnej czujności" – czytamy w komunikacie RCB.
Jak pisaliśmy w naTemat, ostatni znaczących rozmiarów atak w przestrzeni internetowej miał miejsce w lutym 2022 roku. Wówczas Janusz Cieszyński poinformował, że odnotowano aż 27 tys. złośliwych wiadomości, które jednego dnia trafiły do operatorów infrastruktury krytycznej i do odbiorców rządowych.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami innych instytucji, które się zajmują cyberbezpieczeństwem w Polsce tak, żeby zachować tutaj pełną koordynację. Możemy powiedzieć, że na ten moment odpieramy wszelkie ataki – przekazał.