Tadeusz Rydzyk atakuje Donalda Tuska  Grzmi o "wielkiej manipulacji".
Tadeusz Rydzyk atakuje Donalda Tuska Grzmi o "wielkiej manipulacji". Fot. Adam Jankowski / Reporter / East News
Reklama.

Tadeusz Rydzyk atakuje Donalda Tuska

Tadeusz Rydzyk pierwszy raz od wyborów 15 października udzielił wywiadu dla serwisu "wPolityce", gdzie wspomniał o ogromnych potrzebach Radia Maryja i Telewizji Trwam. Duchowny powiedział także o "formatowaniu narodu".

Potrzeby są dużo większe, by cały naród był formowany, by wychowywać silne osobowości. Jesteśmy zalani potworną manipulacją. Tamte media są jak Goliat, mają nieprzebrane zasoby finansowe, są po zęby "uzbrojone" – ocenił.

– W tym kontekście Radio Maryja to jest coś maleńkiego. Z trudem to utrzymujemy i każdego, kto słucha, ogląda, prosimy o wsparcie, o cegiełkę na to wspólne dzieło – dodał.

– Modliłem się dużo, bo nie było pieniędzy, siedziby, sprzętu, pozwoleń, ludzi. Nie miałem nic. Przede mną nie była nawet pustka, lecz ściana. Ale się udało, pojawili się ludzie, udało się pokonać potężne trudności – skomentował.

Tadeusz Rydzyk o rządzie Donalda Tuska: To jest wynik wielkiej manipulacji

Redemptorysta został również zapytany o to, jak ocenia ostatnie wydarzenia rozgrywające się na scenie politycznej. Według Rydzyka wyłonienie większości demokratycznej pod przywództwem Donalda Tuska to "wielka manipulacja".

– To jest wynik wielkiej manipulacji. I myślę, że to nie były jednostki, które grały w tym teatrze manipulacji, to byli ludzie zorganizowani, przeszkoleni, finansowani, będący częścią wielkiej struktury, wielkiej, jak to nazywam, międzynarodówki – powiedział.

– To są ci, którzy Polski nienawidzą, zwłaszcza takiej, która ma wiarę w sercu, jest wierna tradycji humanistycznej, szanuje swoich bohaterów i świętych – dodał.

– Oni ciągle nas chcą grać na naszych emocjach, nie chcą byśmy decydowali rozumowo. Tak niektórzy są zapatrzeni w Niemcy, to niech to jedno od Niemców wezmą, bo oni o polityce, sprawach publicznych rozmawiają poważnie, tam na takie cyrki miejsca nie ma – skomentował.

Następnie duchowny zaczął skarżyć się na zarzuty kierowane pod adresem Jana Pawła II o niereagowanie na doniesienia o przestępstwa pedofilskie ze strony hierarchów Kościoła katolickiego.

– To jest atak międzynarodowy, skoordynowany. Nie udało im się zabić Go na początku pontyfikatu, to próbują teraz, pośmiertnie. Próba odebrania godności, dobrego imienia, kłamliwe przypisywanie niegodnych czynów – to jest przecież pośmiertne mordowanie człowieka – stwierdził.