nt_logo

F-16 poderwane w powietrze na polskiej granicy! Jest oficjalny komunikat wojska

Alan Wysocki

02 stycznia 2024, 08:26 · 2 minuty czytania
Wojsko poinformowało o poderwaniu w powietrze myśliwców F-16 na polskiej granicy. W komunikacie wyjaśniono, że powodem działania jest "zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej". Od kilku dni trwa bowiem kolejny atak rakietowy Rosji na Ukrainę.


F-16 poderwane w powietrze na polskiej granicy! Jest oficjalny komunikat wojska

Alan Wysocki
02 stycznia 2024, 08:26 • 1 minuta czytania
Wojsko poinformowało o poderwaniu w powietrze myśliwców F-16 na polskiej granicy. W komunikacie wyjaśniono, że powodem działania jest "zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej". Od kilku dni trwa bowiem kolejny atak rakietowy Rosji na Ukrainę.
F-16 poderwane w powietrze na polskiej granicy! Jest komunikat wojska. Fot. Marek Maliszewski / Reporter / East News

F-16 poderwane w powietrze na polskiej granicy! Jest komunikat wojska

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP wydało komunikat, w którym poinformowało o poderwaniu w powietrze myśliwców F-16.


"Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest z wykonywaniem uderzeń na terytorium Ukrainy" – czytamy.

"W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej aktywowano dwie pary myśliwców F-16 oraz sojuszniczy tankowiec powietrzny" – dodali wojskowi.

Pierwsze dwie maszyny wystartowały z bazy w Łasku o godzinie 5:45. Kolejne dwie zostały zaangażowane do działań 30 minut później. W akcji udział biorą dwa amerykańskie i dwa polskie myśliwce.

"Ostrzegamy, że działalność polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza we wschodnim obszarze kraju" – czytamy.

W rozmowie z Interią rzecznik Dowództwa Operacyjnego ppłk Jacek Goryszewski wyjaśnił, że nie mamy do czynienia z żadnym nadzwyczajnym zdarzeniem.

– Nie jest to odmienna procedura od stosowanej zazwyczaj przy takiej aktywności. Zapadła decyzja, aby otwarcie informować, że są takie działania – uspokoił.

Przypomnijmy, że od wtorku na terenie całej Ukrainy obowiązuje alarm przeciwlotniczy. Trwa bowiem nielegalna inwazja Władimira Putina. Moskwa prowadzi kolejny ostrzał między innymi na Kijów i Charków.

Po ostatnim takim ostrzale Dowództwo Operacyjne i Władysław Kosiniak-Kamysz zaalarmowali, że polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rakietę. Ta na szczęście wróciła za naszą wschodnią granicę.

Działania mające na celu potwierdzenie, że obiekt nie spadł na naszym terytorium były prowadzone aż do sylwestra. "Celem poszukiwań jest definitywne potwierdzenie, że na terytorium Polski nie pozostał jakikolwiek element obiektu. Działalność żołnierzy będzie się odbywać na południowy wschód od Zamościa" – czytamy.

W końcu pełne potwierdzenie co do losów obiektu na antenie RMF FM przekazał wiceminister obrony Paweł Zalewski z Polski 2050. – Mamy pewność, że rosyjska rakieta, która w piątek naruszyła polską przestrzeń powietrzną, opuściła terytorium naszego kraju – powiedział.