Rafał Trzaskowski pozostaje liderem w marcowym rankingu zaufania do osób publicznych. Zaskoczeń w nowym sondażu jednak nie brakuje, ponieważ poparcie wyraźnie traci Szymon Hołownia, ale także Andrzej Duda czy Mateusz Morawiecki. Jedynym politykiem, który zyskał zaufanie Polaków, jest Donald Tusk. Premier zbliża się do podium.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rafał Trzaskowski, Szymon Hołownia, Andrzej Duda – to czołowa "trójka" nowego rankingu zaufania przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu. Prezydent Warszawy pozostaje na fotelu lidera i w marcu ufa mu 48,8 proc. ankietowanych. To także spadek o 2,3 pkt proc. w porównaniu z sondażem z lutego. Negatywne zdanie o wiceprezesie PO ma 38,8 proc. Polaków.
Na drugim miejscu plasuje się marszałek Sejmu, który w lutym stracił pozycję lidera i nie wygląda na to, by w najbliższym czasie miał szansę wrócić na szczyt rankingu. Szymonowi Hołowni ufa obecnie 42,8 proc. badanych, co oznacza spadek o 5,3 p.p. w porównaniu z lutym i w sumie aż 11,6 p.p. w ciągu dwóch miesięcy. Brak zaufania do lidera Polski 2050 deklaruje 43,3 proc.
Sondaż zaufania: Trzaskowski nadal liderem, Tusk zyskuje i dogania Dudę
Andrzej Duda cieszy się zaufaniem 39,7 proc. ankietowanych, ale również zanotował spadek – o 1,2 p.p. Prezydentowi nie ufa z kolei 51,4 proc. uczestników badania.
Quiz: Kto to powiedział – Kaczyński czy Tusk?
Jedynym politykiem, który zyskał poparcie (+1,6 p.p.), jest natomiast Donald Tusk. Premierowi ufa obecnie 39,2 proc. zapytanych. Szefa KO negatywnie ocenia 51,4 proc. Jak widać, szef rządu wyraźnie zbliża się do podium i zagraża prezydentowi.
Odnotujmy jeszcze, że pierwszą "piątkę" zamyka Mateusz Morawiecki, który cieszy się zaufaniem 36,7 proc. zapytanych (spadek o 0,8 p.p.). Poseł PiS i były premier, jak podaje Onet, może mieć jednak powody do zadowolenia – polityk otrzymał 49,3 proc. negatywnych wskazań, co oznacza spadek o 6,2 p.p.
Pierwszą "dziesiątkę" uzupełniają: wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz (36,2 proc.), współprzewodniczący Lewicy Robert Biedroń (34,1 proc.), prezes PiS Jarosław Kaczyński (31,6 proc.), drugi z liderów Lewicy Włodzimierz Czarzasty (31,1 proc.) oraz wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (30,7 proc.).
A gdzie są kobiety w rankingu zaufania?
W rankingu znalazły się nazwiska jedynie trzech polityczek. Marszałkini SenatuMałgorzata Kidawa-Błońska zajmuje 11. miejsce i cieszy się zaufaniem 30 proc. ankietowanych.
Jak wskazuje portal, "znaczące spadki zaufania dotyczą w marcu polityczek Lewicy": ministerki rodziny Agnieszki Dziemianowicz-Bąk (26,7 proc., spadek o 5,7 p.p.) oraz posłanki i kandydatki na prezydentkę Warszawy Magdaleny Biejat (24,2 proc., spadek o 6,2 p.p.).
Ranking zamyka Zbigniew Ziobro – ufa mu 17,7 proc. ankietowanych (spadek o 4,9 p.p.), a negatywne zdanie ma o nim 69 proc. respondentów (wzrost o 9,2 p.p.).
Hołownia traci zaufanie przez decyzję ws. aborcji?
W ocenie socjolożki i politolożki dr hab. Renaty Mieńkowskiej-Norkiene wyraźny spadek notowań Szymona Hołowni bierze się przede wszystkim z jego podejścia do kwestii aborcji.
– Rozczarował swoich progresywnych wyborców, którzy (...) wyrażają swój sprzeciw wobec jego decyzji. Pewnie zyskał przychylność konserwatywnych wyborców, ale zdecydowanie bardziej stracił, niż zyskał. Efekt Hołowni to kwestia upadku z pozycji świetnego, błyskotliwego marszałka na pozycję takiego dziadersa z wąsem – stwierdziła w komentarzu dla portalu.
W ostatnich tygodniach kwestia aborcji wzbudza ogromne emocje w całym kraju i doprowadziła do pierwszych poważnych zgrzytów w ramach koalicji rządzącej. Pierwsze czytania w Sejmie czterech projektów ustaw regulujących możliwość przerywania ciąży zaplanowano na 10 kwietnia, czyli już po wyborach samorządowych.
Decyzja Szymona Hołowni nie spodobała się przede wszystkim posłankom lewicy. – Różnimy się w koalicji w sprawie aborcji. Mówiąc o tej kwestii, trzeba nam spokoju i cierpliwości, aby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła – mówił marszałek 9 marca na otwartym spotkaniu w Tychach.
Posłanka Anna Maria Żukowska, szefowa klubu Lewicy, nie gryzła się w język i w wulgarnych słowach zareagowała na jego słowa. "Wypie***aj z tym spokojem" – napisała w mediach społecznościowych.