Jaką akcję Putin planuje w Europie? Amerykański admirał wskazał dwa kraje
Jaką akcję Putin planuje w Europie? Amerykański admirał wskazał dwa kraje Fot. East News
Reklama.

O tym, że na Bałkanach nadal wrze, już pod koniec marca alarmował premier Kosowa. Albin Kurti poinformował, że Serbia rozmieściła jednostki specjalne "kilka metrów" od granicy z jego krajem. Jednocześnie przypomniał, że kilka dni wcześniej prezydent Serbii groził władzom Kosowa możliwą inwazją.

I o ile można przyjąć, że takie incydenty i groźby w tej części Europy są "normalne", z zupełnie innej perspektywy należy na to spoglądać, jeśli weźmiemy pod uwagę to, co Władimir Putin i rosyjskie wojska robią w Ukrainie. Tym bardziej złowieszcza jest wizja, którą przedstawił James Stavridis na łamach Bloomberga.

Co Putin planuje w Europie? Amerykański admirał wskazał te kraje

Stavridis to emerytowany admirał marynarki wojennej USA. W latach 2009-2013 przewodził NATO w operacjach globalnych jako naczelny dowódca sił sojuszniczych odpowiedzialny za Afganistan, Libię, Bałkany, Syrię, zwalczanie piractwa oraz bezpieczeństwo cybernetyczne.

Jak stwierdził James Stavridis, Władimir Putin próbuje odwrócić uwagę NATO od swojej inwazji na Ukrainę. "Nowy front Putina w wojnie ukraińskiej jest na Bałkanach" – ocenił wojskowy. "Jeśli zwycięży (w Ukrainie – red.), logiczne jest, że skupi swoją uwagę na Mołdawii, kolejnym przystanku na drodze do Europy Wschodniej, gdzie rosyjska enklawa separatystów, Naddniestrze, jest już okupowana przez Rosję" – dodał.

Jego zdaniem rosyjski dyktator ma jeszcze jeden "bardzo atrakcyjny cel", czyli Bałkany Zachodnie. Admirał przypomniał też, że w regionie "znajduje się czterech stabilnych członków NATO: Chorwacja, Albania, Czarnogóra i Macedonia Północna".

Sonda

Czy obawiasz się, że Władimir Putin zaatakuje kraje NATO?

325 odpowiedzi

I dlatego – jak podkreślił – Kreml skierował swój wzrok na Serbię, Kosowo i podzieloną etnicznie Bośnię i Hercegowinę. Jego zdaniem "Putin próbuje wykorzystać niedokończoną historię". Były dowódca NATO przywołał w tym miejscu toczone w regionie wojny w latach 90. i dodał, że jeśli NATO ponownie zostanie wciągnięte w konflikty na Bałkanach, odwróci to ich uwagę od walczącej Ukrainy.

"To może mieć strategiczny sens"

"Putin wyraźnie zachęca Serbię do wywarcia nacisku na wspierany przez NATO rząd Kosowa. Pracuje także nad destabilizacją chwiejnego rządu Bośni i Hercegowiny, który jest podzielony na dziwną trójstronną prezydencję z jednym przedstawicielem z każdego z trzech głównych okręgów etniczno-religijnych" – wskazał James Stavridis.

I przywołał swoją rozmowę z Miloradem Dodikiem, prorosyjskim przywódcą Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie. "10 lat temu opowiadał mi o konieczności odłączenia Republiki Serbskiej od Bośni i Hercegowiny, która połączyłaby się wówczas z Serbią, tworząc duże państwo serbskie, które Putin chętnie poprze" – przypomniał.

Podkreślił ponadto, że "zwiększenie liczby żołnierzy rozmieszczonych obecnie w Kosowie i przezwyciężenie niepokojów, które Putin próbuje wzniecić, ma strategiczny sens".

"Państwa NATO na Bałkanach i w ich sąsiedztwie (np. Grecja i Włochy) mogą skoncentrować się na tym regionie. Członkowie z Europy Wschodniej i Skandynawii mogą przewodzić wysiłkom na rzecz Ukrainy. Duże kraje na Zachodzie – Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone – dysponują wystarczającymi zasobami, aby zaangażować się w oba działania" – zaznaczył amerykański admirał.

Przestrzegł też, że NATO musi mieć na uwadze prowadzoną przez Rosję wojnę hybrydową. "Putin potrafi dobrze wykorzystywać media społecznościowe, kampanie dezinformacyjne i prorosyjską propagandę do tworzenia napięć poza swoimi granicami. NATO musi wykorzystywać własne sieci informacyjne, aby demaskować te fałszywe narracje i im przeciwdziałać" – wskazał.

QUIZ: Jak dobrze znasz fakty z życia Władimira Putina?

logo
Quiz

1 / 15 1. Na początek łatwe: W którym roku urodził się Władimir Putin?

FOT. NATALIA KOLESNIKOVA/AFP/East News

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, ze względu na napiętą sytuację na Bałkanach od kwietnia do ok. 250 żołnierzy zwiększył się wkład Bundeswehry w misję pokojową KFOR (Kosovo Force), którą NATO już blisko ćwierć wieku prowadzi w Kosowie. W ten sposób rząd w Berlinie zareagował na możliwą eskalację napięcia w regionie.