Gdy po wizycie duńskiej premierki Mette Frederiksen w Warszawie zaczęto mówić o możliwości włączenia Polski do projektu European Sky Shield Initiative, obóz PiS zareagował niesamowitą nerwowością. Andrzej Duda i Mariusz Błaszczak grzmią, że to "niemiecki projekt biznesowy" i kraj nad Wisłą powinien pozostać jedynym obszarem wschodniej flanki NATO, którego nie pokryje tzw. europejska Żelazna Kopuła. Innego zdania są zwykli ludzie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, temat akcesji Polski do projektu European Sky Shield Initiative wydawał się być na dobre przekreślony za rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale powrócił na nowo w połowie kwietnia 2024 roku.
– Nie trzeba mieć dużo wyobraźni, żeby zrozumieć, że Europa jest w strefie zagrożenia. Dlatego cieszę się, że pani premier pozytywnie zareagowała na moją intencję, aby Polska dołączyła do projektu w Europie, który będzie budował kopułę chroniącą nasze niebo europejskie przed ewentualnymi atakami rakietowymi – oznajmił premier Donald Tusk po wizycie, którą w Warszawie złożyła szefowa duńskiego rządu Mette Frederiksen.
W praktyce chodzi tu o przyjęcie złożonej już w 2022 roku propozycji kanclerza Niemiec Olafa Scholza, aby budowaną po zachodniej stronie Odry "Eiserne Kuppel" rozciągnąć daleko poza granice RFN.
Czytaj także:
Zamówiony przez Bundeswehrę izraelski system Arrow-3 w ramach European Sky Shield Initiative będzie odpowiedzialny za obronę przeciwlotniczą dalekiego zasięgu. Posiadane już przez wiele państw europejskich amerykańskie MIM-104 Patriot mają chronić na średnim zasięgu, a za krótki zasięg powinny odpowiadać przede wszystkim najnowocześniejsze niemieckie system IRIS-T, które z powodzeniem chrzest bojowy przechodzą w Ukrainie.
"Napastnicza wojna Rosji przeciwko Ukrainie uwypukliła znaczenie wszechstronnych zdolności obronnych wobec pełnego spektrum zagrożeń militarnych. Rosja szeroko wykorzystuje w Ukrainie systemy bezzałogowe oraz pociski balistyczne, manewrujące i hipersoniczne. Pokazuje to, jak ważna jest skuteczna obrona powietrzna, aby móc przeciwdziałać możliwym zagrożeniom" – tłumaczy niemieckie ministerstwo obrony.
"Należy poszerzyć istniejące zdolności i wypełnić w nich luki. Aby osiągnąć ten cel tak szybko i skutecznie, jak to tylko możliwe, dotychczas siły połączyło 19 krajów. Chcą one wspólnie nabyć, użytkować i utrzymywać odpowiednie systemy" – zaznaczyli rządzący w Berlinie.
PiS w boju z Żelazną Kopułą dla Europy. Duda i Błaszczak ESSI mają za "biznesowy projekt niemiecki"
I właśnie fakt, że ESSI zainicjowali Niemcy, wywołuje nerwowe reakcje po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Pierwszy upust swej frustracji dał Andrzej Duda.
– Projekt kopuły nad Europą to jest biznesowy projekt niemiecki, który pojawił się w przestrzeni dwa lata temu, więc jest relatywnie nowy w stosunku do tego, co my zaczęliśmy budować, jest czymś zupełnie odmiennym – obruszył się prezydent, gdy zapytano go o europejską Żelazną Kopułę.
Jeszcze ostrzej zareagował przewodniczący klubu parlamentarnego PiSMariusz Błaszczak. – To nie jest żadna europejska tarcza antyrakietowa. Jeżeli już mówimy o europejskości, to można powiedzieć, że to jest europejska tarcza finansowa dla Niemiec przeznaczona – mówił na konferencji prasowej zwołanej w miniony czwartek.
Budowę Żelaznej Kopuły dla Europy były wicepremier i minister obrony narodowej ma jedynie za projektem wspierający niemiecką zbrojeniówkę. – Nie leży w polskim interesie wspieranie niemieckiego przemysłu zbrojeniowego, dlatego, że mamy własny, polski przemysł zbrojeniowy, który w tej dziedzinie jest konkurencyjny wobec niemieckiego – zżymał się Błaszczak.
Zapytaliśmy ludzi, co sądzą o ESSI. Czytelnicy naTemat.pl nie mają wątpliwości
W materiale dotyczącym poglądów byłego szefa MONpostanowiliśmy zapytać więc czytelników naTemat.pl, co oni sądzą o planach dotyczących European Sky Shield Initiative. W ciągu niespełna doby w naszej sondzie wypowiedziało się ponad 400 osób, z czego aż... 90 proc. uznało, że Polska powinna przystąpić do ESSI.
Przeciwko rozciągnięciu europejskiej wersji Żelaznej Kopuły na terytoria nadwiślańskie opowiedziało się jedynie 8 proc. naszych respondentów, a 2 proc. wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Jednoznaczna zapowiedź Tuska. "Będziemy współpracować w ramach European Sky Shield Initiative"
Zdaje się więc, że tym razem emocje społeczne lepiej odczytuje Donald Tusk. – Będziemy współpracować w ramach European Sky Shield Initiative. Nie przeszkadza mi, że inicjatorami tego systemu były Niemcy – zapowiedział.
– Dla mnie jest nieistotne, kto ma jaki biznes w kwestiach zbrojeniowych czy obronnych. Dla mnie jest istotne to, kiedy Polska będzie bezpieczniejsza. Czy Amerykanie robią biznes na sprzęcie, który nam sprzedają? Oczywiście, że tak... – odpowiedział premier sceptykom z PiS.