Nowe informacje ws. stanu zdrowia króla Karola III. Pałac przygotowuje się na najgorsze
Kamil Frątczak
26 kwietnia 2024, 09:55·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 kwietnia 2024, 09:55
Informacja o tym, że Karol III choruje na nowotwór, wstrząsnęła całym światem. Teraz wyszło na jaw, że leczenie wcale nie przebiega zgodnie z planem, a król znosi je znacznie gorzej, niż przypuszczano. Z tego powodu zaczęto ingerować w operację Menai Bridge, czyli plan działania po śmierci monarchy.
Reklama.
Reklama.
Brytyjska rodzina królewska to dynastia, której tradycje sięgają setek lat. Wszystkie najważniejsze wydarzenia zaplanowane są ze znaczącym wyprzedzeniem, funkcjonują pod tajnymi nazwami. Królowa Elżbieta II osobiście uczestniczyła podczas planowania operacji "London Bridge". Był to plan działania po jej śmierci.
Teraz, odkąd wyszedł na jaw nowotwór Karola III, brytyjskie media zaczęły spekulować odnośnie obecnego stanu zdrowia monarchy. Jak się okazało, ma on być bardzo poważny. W związku z tym wyszło na jaw, żeoperacja "Menai Bridge" ma być już dopięta na ostatni guzik.
***
"God Save The King"! Jak dobrze znasz brytyjską rodzinę królewską? [QUIZ]
Stan zdrowia Karola III nie ulega poprawie. Nowe plany ws. pogrzebu króla
Nie jest tajemnicą, że obecny stan zdrowia króla Karola III zmusił go do ograniczenia znacznej liczby obowiązków. Niedawno brytyjski monarcha wystąpił publicznie podczas świąt wielkanocnych. Choć wielu twierdziło, że wygląda dobrze i król wraca do zrowia, to prawda ma być zgoła inna. Jak donosi The Daily Beast, jego leczenie nie przebiega z tak dobrym skutkiem, jak przypuszczano.
Serwis informacyjny donosi, że znajomi rodziny królewskiej mają być zgodni co do stanu władcy, który "nie jest dobry". Dziennikarze próbowali skontaktować się z Pałacem Buckingham z prośbą o komentarz, niestety bezskutecznie.
Niestabilny stan zdrowia Karola III sprawił, że zaczęto ponownie wprowadzać zmiany w plan jego pogrzebu. Jak poinformowało The Daily Beast, wśród osób odpowiedzialnych za to wydarzenie ma krążyć dokument, w którym wyszczególniono błędy popełnione podczas ceremonii pogrzebowej Królowej Elżbiety II.
"Zostały mu dwa lata"
Brytyjscy poddani niestety obawiają się najgorszego. Przypomnijmy: informacja o tym, że król Karol III choruje na nowotwór została ujawniona przez Pałac Buckingham na początku lutego. Przekazano wówczas, że choroba została wykryta podczas leczenia powiększonego gruczołu prostaty. Jednocześnie zaprzeczono, że chodzi o raka prostaty.
Jednak niedawno, jeden z brytyjskich tabloidów w swoich doniesieniach przekonywał, że monarcha zmaga się z rakiem trzustki. Mało tego wspomniano, że ma przed sobą zaledwie dwa lata życia.
"Choć rodzina królewska milczy na temat szczegółów choroby Karola, diagnoza jest tajemnicą poliszynela wśród personelu królewskiego. Wielu uważa, że jego stan jest dużo poważniejszy, niż się wydaje. Chociaż choroba została wykryta we wczesnym stadium, istnieje obawa, że szybko się rozwinie i dojdzie do przerzutów" – czytamy.
Jak przekonywano, zachowanie króla to tylko pozory. Chce tym pokazać, że monarchia jest stabilna, a on jest w stanie wykonywać swoje obowiązki. Według "In Touch" Pałac Buckingham "przygotowuje się na najgorsze". Operacja "Menai Bridge", czyli plan działania w razie śmierci króla Karola III jest w tracie aktualizacji.