Wiele osób już tylko dni lub tygodnie dzielą od wyjazdu na wymarzone urlopy. Tegoroczne wakacje chętnie będziemy spędzać m.in. w Turcji, Grecji, czy Egipcie. Jednak to ceny all inclusive w "czarnym koniu" poprzedniego sezonu nagle mocno spadły.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Traveldata od miesięcy monitoruje, jak zmieniają się ceny wyjazdów na tegoroczne wakacje. Pod uwagę bierze tygodniowy urlop all inclusive w terminie 5-11 sierpnia. Właśnie przedstawiono wyniki obserwacji z poprzedniego tygodnia.
All inclusive coraz droższe
Jak podaje "Rzeczpospolita" powołując się na dane Traveldaty, w ostatnim tygodniu odnotowano wzrost średniej ceny wyjazdu o 38 zł. To niewiele, ale kiedy uważniej przyjrzymy się poszczególnym kierunkom, sytuacja nie jest już tak przyjemna.
W ostatnim tygodniu w górę poszły ceny wyjazdów do wszystkich pięciu kierunków uwielbianych przez Polaków. 124 zł więcej trzeba zapłacić za Turcję (średnia cena wyjazdu na poziomie 5222 zł), 99 zł dokładają turyści jadący do Grecji (5817 zł), dodatkowe 55 zł muszą znaleźć podróżujący do Egiptu (3621 zł).
Mniejsze podwyżki dotknęły Wyspy Kanaryjskie i Bułgarię. Tam ceny wzrosły kolejno o 29 i 23 zł. Za urlop na wyspach trzeba średnio zapłacić 5686 zł, a za tydzień nad Morzem Czarnym 3726 zł.
To jednak nie koniec nie najlepszych informacji. Cała mapa cen wycieczek z wyżywieniem all inclusive zaświeciła się na czerwono. Największe zwyżki dotyczą Hiszpanii kontynentalnej, gdzie ceny wzrosły o 252 zł (średnia na poziomie 7208 zł). O 117 zł więcej płacimy za Włochy (5913 zł), a o 147 zł podrożało Maroko (6672 zł).
All inclusive w lubianym przez Polaków kraju nagle staniało
Traveldata miała również dobre wiadomości dla osób wciąż planujących tegoroczne wakacje. Nieznacznie, bo o 63 zł staniała Portugalia (średnia cena na poziomie 7169 zł). O 89 zł mniej płaciliśmy za Maltę (5163 zł), a najbardziej w ostatnim tygodniu staniała Tunezja, która w 2022 i 2023 roku skradła serca polskich turystów.
Warto dodać, że największe spadki dotyczą Tunezji kontynentalnej. Za urlop w Monastirze, Sousse, czy Hammamecie turyści płacili 311 zł mniej. Nie aż tak imponująco, choć nadal znacząca, zmniejszyła się cena wakacji na tunezyjskiej wyspie Dżerbie – o 224 zł. Ogólny średni koszt rezerwacji urlopu w Tunezji to ok. 3619 zł.
Wakacje w Tunezji? Na jedną rzecz musisz uważać
Tunezja wróciła do łask po gwałtownym spadku zainteresowania podczas pandemii koronawirusa. Kraj na północy Afryki kusi niskimi cenami, ale również dobrej jakości hotelami, a przede wszystkim pięknymi piaszczystymi plażami.
Wypada pamiętać, że można tu znaleźć również wiele ciekawych zabytków. W Al-Dżamm warto zobaczyć największy w Afryce Północnej amfiteatr. Zachował się on w o wiele lepszym stanie niż rzymskie koloseum. Miłośnicy historii powinni zajrzeć również do Kartaginy, a przy okazji zwiedzić również Sidi Bou Said nazywane "tunezyjskim Santorini" i stolicę kraju – Tunis.
Jednak podczas wakacji w Tunezji trzeba pamiętać, że od 2015 roku obowiązuje tam stan wyjątkowy. W związku z tym obowiązuje tam kilka zasad, a najważniejsza dotyczy robienia zdjęć.
"Jedną z jego konsekwencji jest zakaz fotografowania obiektów wojskowych i rządowych. Nie należy również fotografować przedstawicieli służb bezpieczeństwa (policji, wojska itd.). Wszelkie naruszenia ww. zakazów mogą skutkować aresztowaniem na minimum 5 dni" – informuje polskie MSZ.
O tym szczególe zapomniał polski student. Daniel Dembowski postanowił podczas urlopu samodzielnie odwiedzić Tunis. Spacerując po mieście, robił zdjęcia budynków. Przypadkowo trafił na demonstrację, w trakcie której również zaczął fotografować. Uwiecznił również policjantów. 25-latek od kilku tygodni jest w tunezyjskim więzieniu i nie wiadomo, kiedy wyjdzie na wolność.