
Choć art. 146 pkt 1 Konstytucji stanowi, iż to "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej", w dzisiejszej praktyce decydujące zdanie w tej sprawie próbuje mieć prezydent Andrzej Duda. Od dłuższego czasu głowa państwa blokuje zmiany na stanowiskach ambasadorów.
Człowiek prezydenta Dudy komentuje spór z rządem o ambasadorów
Dzięki temu w wielu częściach świata nadal działają dyplomacji z nadania rządu Zjednoczonej Prawicy, a nie osoby wskazane przez premiera Donalda Tuska i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Zaostrzający się spór w tej sprawie – szczególnie wokół ambasadora RP w USA Marka Magierowskiego – w ostry sposób na antenie Radia Plus postanowił skomentować szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek.
– Ambasadorów w Polsce powołuje i odwołuje prezydent! – oburzał się najbliższy współpracownik Andrzeja Dudy, często nazywany wręcz "wiceprezydentem".
Zobacz także
"Wiceprezydent" Mastalerek: Tusk boi się wystartować na prezydenta
Następnie postanowił on bezpośrednio zaatakować szefa rządu Koalicji 15 października, zarzucając premierowi tchórzostwo. – Donald Tusk boi się wystartować na prezydenta, ale chciałby mieć prerogatywy prezydenta – wypalił Mastalerek.
To oczywiście nawiązanie do niedawnej decyzji Tuska o rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, lider Koalicji Obywatelskiej publicznie zapowiedział, że nie ma zamiaru uczestniczyć w przyszłorocznej rywalizacji.
Czy Ty też uważasz, że Donald Tusk ze startu w wyborach prezydenckich zrezgynował ze strachu?
565 odpowiedzi
– Jest cała grupa kandydatów zdeterminowanych, żeby walczyć o prezydenturę, a ja mam tutaj do wykonania naprawdę bardzo dużo roboty. I ani miesięcy, ani lat nie starczy, żeby to wszystko wysprzątać – mówił Tusk na antenie TVP Info. Przy okazji wyznał on, że byłby bardzo zadowolony, gdyby o prezydenturę ponownie zawalczył Rafał Trzaskowski.
– Mam przekonanie, że Rafał Trzaskowski ma wszystkie dane ku temu, żeby być dobrym prezydentem, ale wiem, że ma w sercu Warszawę i że ma też robotę do wykonania – mówił Tusk. – To będzie jego decyzja, ale jeśli się zdecyduje, będzie miał moje pełne wsparcie – podkreślił.
Zobacz także
Marcin Mastalerek następcą Andrzeja Dudy? Zapytaliśmy ludzi o jego kandydaturę
A kto powinien być głównym rywalem Rafała Trzaskowskiego? Jakiś czas temu swoim prezydenckim ambicjom nie zaprzeczył właśnie Marcin Mastalerek. – Jestem do tego przez wiele osób namawiany – zdradził na początku czerwca w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.
Szef Gabinetu Prezydenta RP zaznaczył, iż żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale "oczywiście, że byłby gotowy" na start, gdyby zaszła taka potrzeba.
O ile młodego polityka być może namawiają znajomi, to zwykli obywatele... wspomnianej potrzeby zbyt mocno nie dostrzegają. Dowodzą temu wyniki sondy naTemat.pl, w której zapytaliśmy: czy Marcin Mastalerek powinien wystartować w wyborach prezydenckich w 2025 roku?
Odpowiedzi udzielił ponad 1 tys. czytelniczek i czytelników, z czego aż 74 proc. wybrało odpowiedź "nie". Za startem udziałem obecnego "wiceprezydenta" w walce o schedę po Andrzeju Dudzie opowiedziało się jedynie 20 proc. uczestników sondy, a 6 proc. wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".