Co to jest pokój DZX1 i czym się różni od innych? Rozszyfrowujemy skróty wielkiego biura podróży
redakcja naTemat
14 czerwca 2024, 12:57·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 czerwca 2024, 12:57
Gdy szukamy ofert na wakacje za granicą, nie da się uniknąć tego, aby przed naszymi oczami nie pojawiły się te z oznaczeniami DZZ1, DZX2 itd. To bowiem wewnętrzne kody największego touroperatora w Europie – niemieckiego biura podróży TUI, które rozgrywa także na polskim rynku. W naTemat.pl wyjaśniamy, co te tajemnicze skróty znaczą, bo to wiedza, która pomaga uniknąć wakacyjnej wpadki.
Reklama.
Reklama.
Bądźmy szczerzy: oferty turystyczne w żadnym biurze podróży nie należą do najbardziej czytelnych. Nie dość, że opis tego, co mamy zastać na przykład na all inclusive w Turcji, Grecji, Tunezji, Albanii, Bułgarii, Cyprze, czy Hiszpanii przedstawiony jest kwiecistymi zdaniami, to jeszcze te wszystkie skróty, pod którymi kryją się propozycje o znacząco różnej cenie.
Najbardziej powszechne oznaczenia niedawno w naTemat.pl rozszyfrowała Katarzyna Zuchowicz. Dzięki jej materiałowi dowiesz się, jaki posiłek czeka Cię w hotelu, gdy wybór padł na ofertę obaczoną skrótem BB, czego można spodziewać się po UAI i co to jest wyżywienie typu PP/ZPR.
Nasza reporterka rozwiązała też część zagadki związanej z oznaczeniami pokojów hotelowych. Wiadomo już, że SGL w ujednoliconym międzynarodowym systemie skrótów turystycznych to oferta pokoju jednoosobowego, TWNoznacza się "twin room", czyli pokój z dwoma pojedynczymi łóżkami lub dwoma podwójnymi, a kto szuka czegoś większego, ten powinien zerkać za oznaczeniem QAD/QDBL, czyli tzw. czwórką".
Wiemy jednak, że to nie rozwiązuje urlopowo-finansowej łamigłówki, jaką swoim klientom serwuje największe europejskie biuro podróży, czyli TUI. W tym przypadku przedstawiany jest przecież wybór np. między pokojami DZZ1, DZX2, F00 itd. Co się zatem kryje pod różnymi skrótami najpopularniejszego biura podróży? Sprawdziliśmy to i już dokładnie wyjaśniamy!
Otóż TUI (niem. Touristik Union International) działa w różnych państwach Europy, ale praktycznie wszędzie stosuje wewnętrzne nazewnictwo wywodzące się z języka niemieckiego. Kto choć trochę zna język Goethego, pewnie już zaczyna łapać, o co chodzi...
DZZ, DZE, DB0 i D00, czyli oferta "budżetowa"
Tak, pod skrótem zwykle najtańszego w ofercie pokoju DZZ1 kryje się "Doppelzimmer Best Price Typ1", czy pokój dwuosobowy w najniższej cenie. A jego wybór prawdopodobnie będzie niósł za sobą pewne konsekwencje.
TUI tak oznacza pokoje z niezbyt ładnym widokiem (np. na dziedziniec, parking, czy pobliską drogę), są one gorzej wyposażone (np. nie ma minibaru, a nawet lodówki), a na miejscu klient raczej nie będzie miał prawa domagać się czegoś lepszego.
Nieco przyjemniej ma być w DZZ2 (niem. Doppelzimmer Best Price Typ2), czyli pokoju dwuosobowego "w najlepszej cenie typu drugiego". Natomiast liczmy się z tym, że tu będzie coś za coś. Lepszy widok, może wiązać się z mniejszą powierzchnią. Może będzie lodówka, ale na balkon nie będzie szans itd.
Podobnie jak DB0 (niem. Doppelzimmer Budget), D00 (niem. Doppelzimmer Standard), DZE1 (niem. Doppelzimmer Economy) i DZX1 (niem. Doppelzimmer Standard) to opcje atrakcyjne dla osób, które szukają dwuosobowego pokoju, ale na wakacjach nie chcą spędzać w nim zbyt wiele czasu, więc nie obchodzi ich widok z okna i liczne udogodnienia.
TEST: Robisz tak na wakacjach? Sprawdź, czy mogą Cię uznać za "turystę niskiej jakości"
F00 i DSX1 na wakacje z dziećmi
Rodziny z dziećmi w ofercie największego europejskiego touroperatora rozglądać powinny się natomiast za oznaczeniem F00 (niem. Familienzimmer). Pokoje rodzinne zawsze są większe, mają co najmniej jedno łóżko podwójne i jedno pojedyncze.
Tak oznaczane są też różne większe pokoje z możliwością tzw. dostawki, ale i (rzadziej) lokale z dwoma oddzielnymi sypialniami. W tym przypadku warto doczytać ofertę lub dopytać sprzedawcę, bo wiele zależy od danego hotelu.
A jeśli z dzieckiem na wakacje wybiera się tylko jeden rodzic i większy pokój wcale nie jest im potrzebny? W takiej sytuacji dobrym wyborem może być DSX1 (niem. Doppelzimmer für Single mit Kind) – pokój dwuosobowy skonfigurowany specjalnie dla jednej osoby z dzieckiem.
DZX2 i spółka. "Tu jest jakby luksusowo!"
Wyższy standard w TUI teoretycznie zaczyna się od oznaczenia DZX2 (niem. Luxus-Doppelzimmer). Jak nazwa wskazuje, tu na wczasach all inclusive (a jeśli wolimy, to w innej konfiguracji) powinniśmy uznać, że "tu jest jakby luksusowo". Znów wiele zależy jednak od danego kraju i hotelu. Wakacje w Turcji, Egipcie, czy Tunezji w DZX2 możemy zapamiętać bardziej luksusowo, niż pobyt w takim pokoju w Grecji czy Hiszpanii.
W pokojach oznaczonych tym skrótem możemy jednak spodziewać się już balkonu, lepszego widoku, większej powierzchni części sypialnej, lepszego wyposażenia łazienki, lodówki, minibaru itp. W przypadku otrzymania na recepcji kluczy do lokalu pozbawionego takich udogodnień, można już podjąć próbę jego zmiany.
Szczebelek wyższy standard mamy odnaleźć w DZX3 (niem. Luxus-Doppelzimmer Typ 3). Z oznaczeniem tym powinny jednak bardzo uważać osoby poszukujące pokoju trzyosobowego. Zdarza się, iż jest on na tyle duży, że możliwa jest dostawka (lub znajduje się w nim rozkładana sofa), ale to nadal pokój dwuosobowy!
Chcesz więcej miejsca i widok na morze? Szukaj JSM, SUM, DZM i FZM
Trzy, a czasem i cztery osoby wygodnie pomieści za to JSM1, a już na pewno SUM1. Tymi skrótami oznaczone są odpowiednio pokoje typu juniorsuite i suite. Czyli takie, które wielkością i po części wyposażeniem (ale niekoniecznie są wyposażone w aneks kuchenny) przypominają małe mieszkanko. Zazwyczaj są one też umiejscowione tak, że mają piękny widok, który można podziwiać z dużego balkonu lub tarasu.
A jaki pokój wybrać, aby mieć absolutną pewność zastania widoku na morze? Dla turystów kierujących się przede wszystkim takimi wymaganiami są opcje oznaczone skrótami DZM1 (niem. Superior Doppelzimmer mit Meerblick) oraz FZM1 (niem. Familienzimmer Meerblick).
Nie trzeba znać ojczystego języka właścicieli TUI, aby domyślić się, że mowa tutaj o dwuosobowym pokoju z widokiem na morze oraz pokoju rodzinnym zapewniającym takie same przyjemności.
1 / 14 Czy na wczasach all inclusive korzystasz tylko z oferty hotelowej? Nie wychodzisz z obiektu, aby zjeść "na mieście", odwiedzić kluby, zakupić pamiątki lub zwiedzić lokalne atrakcje?