Po przegranych wyborach do Parlamentu Europejskiego Jarosław Kaczyński ma niemały problem. Wybory prezydenckie to bowiem ostatnia okazja dla Prawa i Sprawiedliwości, by przełamać impas związany z utratą społecznego poparcia.
Koalicja Obywatelska już szykuje się do zmiany warty na Krakowskim Przedmieściu. We wszystkich publikowanych sondażach to Rafał Trzaskowski jest liderem opinii publicznej. W ostatnich tygodniach osłabiła się też pozycja Szymona Hołowni, co de facto toruje Donaldowi Tuskowi drogę do kolejnego wyborczego zwycięstwa.
Na ten moment nie ma wątpliwości, że w II turze znajdzie się kandydat Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Pytanie brzmi, jak wtedy mogą rozłożyć się głosy Polaków?
Instytut Pollster na zlecenie "Super Expressu" zrealizował sondaż, w którym zapytał uprawnionych do głosowania, komu przekazaliby swoje poparcie już w II turze wyborów prezydenckich.
Pracownia uwzględniła trzy scenariusze. W pierwszym Rafał Trzaskowski mierzy się z Mateuszem Morawieckim. W drugim to Szymon Hołownia walczy z byłym premierem. W trzecim wariancie Hołownia staje w szranki z Trzaskowskim.
W każdym z tych scenariuszy to prezydent Warszawy bezapelacyjnie wygrywa wyścig do Pałacu Prezydenckiego.
W wariancie Trzaskowski-Morawiecki kandydat PiS może liczyć tylko na 38 proc. głosów. Polityka PO poparłoby bowiem aż 62 proc. badanych.
Były premier nie ma także szans w starciu z marszałkiem Sejmu. Szymona Hołownię wybrałoby bowiem 62 proc. ankietowanych. Morawieckiego poparłoby zaś 38 proc. badanych.
W przypadku wejścia lidera Trzeciej Drogi do II tury razem z Trzaskowskim, to Trzaskowski wygra walkę o prezydenturę. Prezydenta Warszawy na karcie wyborczej skreśliłoby bowiem aż 67 proc. wyborców. Hołownia dostałby zaledwie 33 proc. głosów.
Jak pisaliśmy w naTemat, pracownia United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski przedstawiła ankietowanym 10 nazwisk polityków związanych z obozem Jarosława Kaczyńskiego. Zapytali, kto z nich byłby najlepszym kandydatem na prezydenta.
Wśród wyborców prawicy (PiS i Konfederacja) największym uznaniem cieszy się Mateusz Morawiecki. Na byłego premiera wskazało aż 38 procent ankietowanych z tej grupy. Za jego plecami uplasował się minister obrony narodowej w rządzie Morawieckiego Mariusz Błaszczak z poparciem na poziomie 21 procent. Podium zamyka były minister edukacji Przemysław Czarnek (13 proc.).
Na kolejnych pozycjach uplasowali się: Małgorzata Witek, marszałkini Sejmu poprzedniej kadencji (11 proc.) oraz Beata Szydło, która była premierem w latach 2015-17 (7 proc.).
Spośród "młodych obiecujących" zdecydowanie najlepiej wypadł Kacper Płażyński (6 procent). Tobiasz Bocheński, były wojewoda łódzki i mazowiecki, a także niedawny kandydat w wyborach prezydenckich w Warszawie, otrzymał zaledwie 1 procent wskazań.