logo
Prezydent Serbii zapowiada wojnę w Europie. "Za trzy, cztery miesiące". Fot. AA / ABACA / East News
Reklama.

24 lutego 2022 roku rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę. Po pierwszej, przegranej przez Władimira Putina fazie wojny, sytuacja na froncie stanęła w miejscu. Prezydent Wołodymyr Zełenski nie jest w stanie odbić terenów okupowanych, a Kreml nie ma zdolności bojowych, żeby pomaszerować na Kijów.

Prezydent Serbii zapowiada wojnę w Europie. "Nie dłużej niż trzy, cztery miesiące"

Prorosyjski prezydent Serbii Aleksandar Vucić w przeszłości miał zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej. Teraz pozoruje rozluźnianie relacji z Władimirem Putinem, by spróbować przybliżyć się w kierunku Zachodu.

Sonda

Czy obawiasz się wojny z Rosją?

1709 odpowiedzi

Urzędnik nacjonalistycznego reżimu, który głosi propagandę Dmitrija Miedwiediewa, teraz udzielił wywiadu dla szwajcarskiego dziennika "Die Weltwoche". W rozmowie z prasą zapowiedział wybuch konfliktu w Europie.

– Nie mogę powiedzieć, że Zachód przecenia siebie, ale uważam, że Rosja i Putin są niedocenieni. W dzisiejszej Europie wszyscy zachowują się jak wielcy bohaterowie, ale nie powiedzieli swoim obywatelom, że zapłacą bardzo wysoką cenę – powiedział.

Następnie odniósł się do słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który odgrażał się Władimirowi Putinowi rozpoczęciem misji NATO w Ukrainie. Vucić stwierdził, że podobne podejście do sprawy właściwe jest Niemcom.

Quiz: Jak dobrze znasz fakty z życia Władimira Putina? Sprawdź się!

logo
Quiz

1 / 15 1. Na początek łatwe: W którym roku urodził się Władimir Putin?

FOT. NATALIA KOLESNIKOVA/AFP/East News

– Prawdopodobnie jego pomysł jest taki, że lepiej jest stawić czoła Rosji na ziemi ukraińskiej, niż w Europie. To samo podejście, ale z pewnymi różnicami, mają Niemcy – ocenił prezydent Serbii.

Następnie stwierdził, że już za kilka miesięcy w Europie dojdzie do nowego konfliktu. – Nie mogę mówić o trzeciej wojnie światowej, ale o wielkim starciu. Jak blisko jesteśmy? Myślę, że nie jesteśmy daleko. Nie dłużej niż trzy, cztery miesiące. I istnieje ryzyko, że stanie się to wcześniej – zapowiedział.