Mieszkańcy powiatu malborskiego w województwie pomorskim przeżyli groźne chwile w czwartek (20 czerwca) przed godz. 10:00, jednak Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o całym zdarzeniu cztery godziny później.
"W okolicach wsi Szaleniec w powiecie malborskim doszło do zdarzenia lotniczego. (...) W trakcie wykonywania lotu szkolnego na samolocie MiG-29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego doszło do przekroczenia prędkości dźwięku podczas lotu na wysokości około 1000 stóp (ok. 300 metrów – red.)" – przekazało Dowództwo Generalne.
MiG-29 przekroczył barierę dźwięku pod Malborkiem. Są poważne uszkodzenia
Jak czytamy, "na skutek uderzenia fali dźwiękowej doszło do uszkodzenia pokryć dachowych w kilku budynkach".
"Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej pokryją wszelkie koszty związane z naprawą uszkodzonych budynków, dochowując najwyższej staranności, aby przywrócić stan sprzed zdarzenia" – czytamy.
Na tę chwilę nie wiadomo, ile budynków zostało uszkodzonych oraz jaka jest skala strat. – U mnie szyby wyleciały, ściana pękła. Ludzie mają dziury w dachu – powiedziała Radiu ZET sołtyska wsi Szaleniec.
Dowództwo Generalne nie poinformowało, dlaczego pilot na tak niskiej wysokości osiągnął taką prędkość. Sprawę wyjaśnia Placówka Żandarmerii Wojskowej w Malborku oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Dodajmy, że to drugi incydent z udziałem MiG-29 z 22 BLT w ostatnim czasie. 22 maja niedaleko Kurowa Braniewskiego w powiecie elbląskim (ok. 50 km od wsi Szaleniec) w trakcie wykonywania lotu szkoleniowego maszyna utraciła zbiornik paliwa – był on pusty i spadł zaledwie kilkaset metrów od zabudowań.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że postępowanie pilotów odbyło się zgodnie z obowiązującymi procedurami" – przekazało wówczas wojsko, a wyjaśnieniem przyczyn zdarzenia zajęła się Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Myśliwce MiG-29 są głównym wyposażeniem 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego im. gen. bryg. pil. Stanisława Skalskiego. Siedziba jednostki mieści się w Malborku.
Nietypowy alert RCB dotarł do mieszkańców Warszawy
Ćwiczenia wojskowe odbywają się nie tylko w rejonie wschodniej flanki NATO, ale w całej Polsce. W miniony weekend dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej wydało komunikat o wezwaniu żołnierzy do swoich jednostek.
"Żołnierze przemieszczający się do jednostek to element ćwiczenia – nie ma to związku z jakimkolwiek zagrożeniem bezpieczeństwa państwa ani z działaniami wojennymi w Ukrainie" – przekazało w komunikacie dowództwo WOT.
Ponadto, jak informowaliśmy w naTemat.pl, w poniedziałek również mieszkańcy Warszawy otrzymali alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w związku z ćwiczeniami odbywającymi przy ulicach Czajki i Koszykowej. Urzędnicy ostrzegali przed hukiem i dymem, ponieważ w stolicy używano pirotechniki.
Zobacz także