
W środę szef MS Adam Bodnar zapowiedział, że będzie wniosek o uchylenie immunitetu europosłowie PiS Michałowi Dworczykowi. – Immunitety polityków nie mogą oznaczać bezkarności osób, które łamały prawo. Jeśli ktoś popełnił przestępstwo, prokuratura z determinacją będzie pracowała, by stanął przed obliczem niezawisłego sądu – powiedział mediom szef MS Adam Bodnar.
Michał Dworczyk może wkrótce stracić immunitet
I dalej poinformował: – W związku z tym na pewno kierowane będą kolejne wnioski o uchylenie immunitetu do Sejmu, ale także PE. Chciałbym poinformować, ze jeden z takich wniosków, który zostanie skierowany w najbliższym czasie, będzie dotyczył posła Dworczyka.
Minister sprawiedliwości wyjaśnił jednocześnie, że "to jest wniosek związany z manipulacją jego skrzynką e-mailową". – Ten wniosek został już skierowany do Sejmu, ale ze względu na to, że poseł Dworczyk został w międzyczasie wybrany do Parlamentu Europejskiego, to sprawą będzie musiała zająć się odpowiednia komisja regulaminowa PE, a później sam PE – tłumaczył.
Czy uda się pociągnać do odpowiedzialności Dworczyka?
192 odpowiedzi
Co ważne, wycieki ze skrzynki Michała Dworczyka ucięły jego szansę na większą polityczną karierę. Po latach wciąż jednak nie wiadomo, kto stoi za kryzysem wizerunkowym prawej ręki Mateusza Morawieckiego.
O komentarz w sprawie tego wniosku poprosiliśmy Witolda Zembaczyńskiego, posła Koalicji Obywatelskiej oraz członka komisji śledczej ds. Pegasusa.
– Proces rozliczeń prominentnych działaczy PiS-u jest oczywiście poprzez sam fakt proceduralny wydłużony. I o to też chodziło Jarosławie Kaczyńskiemu, żeby ta ucieczka w immunitety dawała taki "list żelazny prezesa", takie koło ratunkowe braku odpowiedzialności za swe czyny – powiedział już na wstępie naTemat.pl Zembaczyński.
Zembaczyński: My z rozliczeniem PiS-u naprawdę musimy się śpieszyć
W ocenie polityka postępowanie w zakresie procedury ściągania immunitetów nie powinno być uzależnione od sezonu politycznego, a od ryzyka przedawnienia czynów. – My z rozliczeniem PiS-u naprawdę musimy się śpieszyć, dlatego że poprzez perspektywę ośmiu lat ich rządów i szeregu nieprawidłowości wiele czynów może się przedawnić – wskazał. Jak podkreślił, sytuacja, która jest chwilowo wokół Romanowskiego, nie powinna być w żaden sposób efektem mrożącym w stosunku do innych postępowań i spraw.
Zembaczyński wskazał też kolejnych polityków z obozu poprzedniej władzy, którzy powinni stracić immunitet.
– Uważam, że w sposób oczywisty i niezbędny w oparciu o prowadzone postępowania, osobą, która bezwzględnie powinna być pozbawiona immunitetu, powinien być Zbigniew Ziobro – powiedział nam polityk KO, dodając, że "to jest jego odpowiedzialność za kierowanie grupą przestępczą wewnątrz Ministerstwa Sprawiedliwości, a były szef MS "był bezpośrednim dysponentem Funduszu Sprawiedliwości".
I kontynuował: – Zeznania pozyskane na Pegasusie (komisji-red.) wystarczająco go obciążają, żeby immunitet mu ściągnąć. To, że się to nie dzieje w tej chwili, to wynika wyłącznie z zawirowań wokół, jak podejrzewam, sprawy Romanowskiego.
Poseł KO uważa, że pomysł z aresztowaniem Romanowskiego miał między innymi polegać na tym, żeby w końcu były zastępca Ziobry przyjął skruszoną postawę i zaczął po prostu mówić, jak było, w tym osadził w osi odpowiedzialności swojego ówczesnego szefa Zbigniewa Ziobro.
Zembaczyński: Proces rozliczeń będzie trwał bardzo długo
– To się jeszcze chwilowo nie wydarzyło. Poczekajmy na rozpatrzenie zażalenia prokuratury przez sąd, a potem na kolejne ruchy (w tej sprawie-red.) – stwierdził.
Zobacz także
Zembaczyński jest przekonany, że ten proces rozliczeń będzie trwał bardzo długo. – Cała energia wkładana przez przeciwników niezależnej prokuratury i nas jako osób, które stoją za rozliczeniami, jest przez PiS używana do tego, żeby budować fałszywe narracje – przekonywał poseł KO, podkreślając, że "oni to zawsze czynią".
– Każda narracja PiS, w tym wokół komisji śledczych, wokół zatrzymań, wokół zdjęcia immunitetów jest fałszywą narracją. Niestety, oni dalej korzystając z gigantycznych zasobów zgromadzonych przez osiem lat rządów i potrafią skutecznie tę narrację rozsiewać w mediach i społeczeństwie – podsumował.
Warto tutaj jeszcze wspomnieć, że Zbigniew Konwiński poinformował w środę w serwisie X, że obecnie prokuratura prowadzi 20 spraw przeciwko politykom PiS. "Od Willi plus po nadużycia w Orlenie. Są w nie zamieszani czołowi politycy tej partii. Warto to wiedzieć" – wyliczył przewodniczący KP KO.
Zobacz także