Premier Donald Tusk też skomentował kontrowersje ws. słów Przemysława Babiarza i decyzji TVP.
Premier Donald Tusk też skomentował kontrowersje ws. słów Przemysława Babiarza i decyzji TVP. Fot. Wojciech Olkusnik / East News
Reklama.

Szef rządu do kontrowersji odniósł się w swoim stylu. "W sumie nie wiadomo, co było głupsze: komentarz pana Babiarza czy decyzja jego przełożonych. W obu przypadkach olimpijski poziom" – czytamy we wpisie, który Donald Tusk opublikował w środowe przedpołudnie.

"Na szczęście prawdziwe Igrzyska to szpadzistki i siatkarze, nie redaktorzy i dyrektorzy. Brawo Panie i Panowie!" – dodał polityk w kolejnym komentarzu, opublikowanym tuż po tym, gdy wynikiem 3:2 zakończył się mecz Polska-Brazylia w Grupie B olimpijskiego turnieju siatkarskiego.

Sonda

A jak Ty oceniasz decyzję TVP ws. Przemysława Babiarza?

1079 odpowiedzi

Polska w czasie IO w Paryżu, czyli afera z Babiarzem ważniejsza od sukcesów i porażek

Na tym etapie ekipa Nikoli Grbicia od medalu jest jednak bardzo daleko, wspomniane szpadzistki zdobyły wczoraj brązowy medal, a premier zapomniał jeszcze o srebrnej medalistce w kajakarstwie górskim Klaudii Zwolińskiej. Ale na dwóch krążkach polski dorobek na IO w Paryżu na razie się kończy, a kilka nadziei olimpijskich się nie spełniło.

Jednak Polska bardziej niż sukcesami i porażkami żyje nadal jednym zdaniem, które Przemysław Babiarz wypowiedział, komentując ceremonię otwarcia igrzysk. – Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety – wypalił prezenter, gdy w Paryżu rozbrzmiała piosenka "Imagine" Johna Lennona.

Za tę prezentację osobistych poglądów polityczno-muzycznych szefostwo TVP Sport postanowiło Babiarza zawiesić, co wywołało protesty środowisk prawicowych, redakcyjnych kolegów 60-latka oraz grupy zaprzyjaźnionych z nim sportowców.

"Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni" – można było przeczytać w apelu o przywrócenie komentatora na antenę.

Dlaczego Przemysław Babiarz został zawieszony w TVP Sport?

Przypomnijmy, że wcześniej w stanowczym tonie powody zawieszenia Przemysława Babiarza przedstawił szef TVP Sport.

"Bardzo go cenię i szanuję jako wybitnego dziennikarza, co nie zmienia faktu, że komentarzem sprzeniewierzył się misji, którą nam jako dziennikarzom sportowym telewizji publicznej powierzono. Komentator sportowy powinien pozostawić widzowi przestrzeń do własnej interpretacji, a nie narzucać swoją narrację" – oznajmił Jakub Kwiatkowski.

W dalszej części obszernego oświadczenia zauważył on, że zaledwie kilka miesięcy temu osobiście przekonywał nowe kierownictwo TVP, że warto dalej korzystać z olbrzymiego doświadczenia i wiedzy Babiarza.

"Rozmawiałem o tym z Przemkiem i wierzyłem, że będzie potrafił oddzielić swoje osobiste poglądy od pracy i wykonywać ją najlepiej jak potrafi. Tak się jednak nie stało, więc kolejny raz nie jestem już w stanie stanąć w Przemka obronie i zaakceptowałem decyzję władz Telewizji Polskiej" – zauważył Kwiatkowski.

Czytaj także: