nt_logo

Widziałam nowego "Obcego". Tym "Romulus" wbił mnie w fotel

Zuzanna Tomaszewicz

18 sierpnia 2024, 12:42 · 3 minuty czytania
"Obcy: Romulus", bezpośrednia kontynuacja "Ósmego pasażera Nostromo", nie przeraża w takiej formie, w jakiej dawniej straszyły widzów filmy o Ellen Ripley. Ksenomorf oraz easter eggi – w mniejszym lub większym stopniu – odnoszące się nie tylko do twórczości Ridleya Scotta i Jamesa Camerona, ale również "Prometeusza", stanowią jedynie dodatek w tej mrocznej historii o młodych ludziach, którzy wycieńczeni kapitalizmem szukają lepszej alternatywy na życie. Dzieło Fede'a Álvareza kupiło mnie zwłaszcza rewelacyjnym aktorstwem.